W sanktuarium św. Jana Pawła II odbyła się 49. Pielgrzymka Grup Apostolskich Ruchu Apostolstwa Młodzieży

Monika Łącka Monika Łącka

publikacja 19.10.2019 15:38

W jej trakcie 68 osób przyjęło błogosławieństwo do bycia animatorem, a 3 - do bycia moderatorem RAM.

W sanktuarium św. Jana Pawła II odbyła się 49. Pielgrzymka Grup Apostolskich Ruchu Apostolstwa Młodzieży Bp Jan Zając prosił nowych animatorów, by głosili Chrystusa słowem, czynem i całą postawą życiową. Monika Łącka /Foto Gość

Uroczystości przewodniczył bp Jan Zając, emerytowany biskup archidiecezji krakowskiej i honorowy kustosz sanktuarium Bożego Miłosierdzia, który przypomniał młodzieży, dlaczego znalazła się dziś w tym właśnie miejscu.

- Chcemy doświadczyć bliskości Jezusa i Jego miłosierdzia. Sprowadzili nas tu także świadkowie tego miłosierdzia obecni w relikwiach św. Jan Paweł II, św. Królowa Jadwiga i patron dnia dzisiejszego bł. ks. Jerzy Popiełuszko - zauważył bp Zając.

Przytoczył też słowa emerytowanego papieża Benedykta XVI, który przed laty powiedział, iż miłosierdzie ma imię (Jezus) oraz słowa św. Bernarda, który przekonywał, że wypowiadając imię Jezus mówi o Kimś, kto w oczach innych jest łagodny i pokornego serca, święty i bez skazy, a jednocześnie jest wszechmocnym Bogiem, źródłem siły i uzdrowieniem.

- Człowiek wiary mówiąc: "Jezu, ufam Tobie", wie, że to niesie za sobą zadanie do wykonania. Chodzi o to, by świadomie i odpowiedzialnie uczestniczyć w zbawczym dziele Jezusa i potwierdzać to odważnym świadectwem wiary - tłumaczył bp Zając dodając: - Głoście Chrystusa słowem, czynem i całą postawą życiową, bądźcie otwarci na działanie Ducha Świętego, przyjmujcie Jego natchnienia, bo Duch Boży nauczy was, co macie mówić.

Te słowa dobrze rozumieją nowi moderatorzy i animatorzy Ruchu Apostolstwa Młodzieży.

- W Grupie Apostolskiej czuję się, jak w rodzinie, bo należę do niej od małego. Jeżdżąc na rekolekcje zawsze wiedziałam, że mieszkam pod jednym dachem z Bogiem i marzyłam o tym, by zostać animatorką. Dziś tak się właśnie stanie i będę już mogła opiekować się młodszymi ode mnie i przekazywać to, czego sama się nauczyłam. Krzyż, który przyjmuję, pokazuje, że wierzę i że wiary się nie wstydzę - mówiła Justyna z Choczni koło Wadowic.

Podobnego zdania jest też Ania z Krzczonowa, która do RAM należy od 6 lat: - To jest część mnie i mojego życia. Tu jest mój drugi dom, tu mogę być sobą i to może w lepszej wersji siebie. Tu też bardziej czuję obecność Boga. Od dziś mogę zaś być przedmiotem w rękach Boga, który sprawi, że inni będą mogli być bliżej Niego. Czuję się uhonorowana, że Bóg wybrał mnie, bym pomagała Mu w dziele zbawienia.

Z kolei Adam z Krakowa do Grup Apostolskich przyszedł 1,5 roku temu, po przyjęciu sakramentu bierzmowania. Postanowił wtedy bowiem, że znajdzie grupę, w której nie tylko nie straci kontaktu z Bogiem, ale też będzie pogłębiał wiarę.

- Dziś jestem szczęśliwy, że w tak krótkim czasie zostaję animatorem, by pomagać w rozwoju wiary wszystkim, którzy tego będą potrzebowali. W krzyżu widzę natomiast symbol początku mojej nowej drogi, nowych wyzwań, które są przede mną. Wszystko to ma się dziać na chwałę Boga - opowiada.

Warto dodać, że nowi moderatorzy i animatorzy w procesji z darami przynieśli m.in. dobrowolne deklaracje abstynencji od alkoholu i innych używek oraz pragnienie wytrwania w czystości do zawarcia związku małżeńskiego.