Ufają, że Ona pomoże

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 43/2019

publikacja 24.10.2019 00:00

Matka Boża Błogosławionego Macierzyństwa jest przez cały czas do dyspozycji proszących o łaski. Przed Jej wizerunkiem Agata i Maciej Stańczukowie wymodlili u Boga bardzo długo oczekiwaną córeczkę.

− Narodziny naszej Karolinki były dla nas cudem wyproszonym u Maryi – mówi znane małżeństwo wioślarzy. − Narodziny naszej Karolinki były dla nas cudem wyproszonym u Maryi – mówi znane małżeństwo wioślarzy.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

O Jej wstawiennictwo proszą wierni z całego świata, którzy swe prośby i podziękowania przysyłają za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Matka Boża Płaszowska jest czczona w sercańskim kościele Najświętszego Serca Jezusowego od kilkudziesięciu lat. Do krakowskiego Płaszowa w średniowiecznym wizerunku trafiła w niezwykły sposób. Obraz namalowany w XV wieku w Małopolsce w typie Hodegetrii, czyli Matki wskazującej na Chrystusa jako drogę prowadzącą do zbawienia, był do 1850 roku czczony w kościele Przenajświętszej Trójcy w podkrakowskim Czernichowie. Potem, prawdopodobnie mocno już zniszczony, znalazł się w kościelnym magazynie. Odkupił go Franciszek Cichoń, czernichowski parafianin. – Wizerunek był czczony w domu Cichoniów przez całą rodzinę. Nie była to jedynie ozdoba ściany – mówi ks. Zenon Siedlarz SCJ, proboszcz parafii NSPJ w Płaszowie.

Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.