W grobowej kaplicy rodu Branickich

mk

publikacja 31.10.2019 12:13

Autorem znajdującego się w Niepołomicach nagrobka Katarzyny i Grzegorza Branickich jest Santi Gucci - Włoch, którego dziełem jest także nagrobek króla Stefana Batorego w katedrze wawelskiej.

W grobowej kaplicy rodu Branickich Przedstawieni na pomniku Katarzyna i Grzegorz Braniccy klęczą, wpatrując się w Zmartwychwstałego. Miłosz Kluba /Foto Gość

Jego dziełem jest także m.in. niewielki portal, dziś umieszczony w okalającym kościół murze. Pierwotnie było to wejście właśnie do kaplicy Branickich.

Ufundował ją u schyłku XVI w. Jan Branicki. Jego rodzice - uwiecznieni na nagrobku Katarzyna i Grzegorz - spoczywają w niedostępnej na co dzień krypcie pod kaplicą (na jej ścianach zachowały się jeszcze ozdoby malarskie, m.in. scena Ukrzyżowania).

Ściany i kopuła kaplicy Branickich pełne są dziś żywych kolorów. To efekt renowacji, a właściwie rekonstrukcji sprzed 16 lat. - To była bardzo kontrowersyjna realizacja - przyznaje Elżbieta Graboś, konserwator dzieł sztuki, pracująca w kościele w Niepołomicach.

Z oryginalnych malowideł zachowały się zaledwie niewielkie fragmenty. Spośród 8 widocznych w narożnikach kaplicy postaci apostołów z XVI w. pochodzą tylko... głowa i dłoń jednego z nich. Pierwotnie było ich zresztą 12 - 4 wizerunki zniknęły, gdy podczas barokizacji wnętrza kościoła przebudowano i poszerzono wejście do kaplicy.

Czy współczesny projekt "trafił" w wizję sprzed ponad 400 lat? - Sama byłam zaskoczona, ale kiedy malowałam szatę Jezusa, koronę, trafiałam na niemożliwe wcześniej do zauważenia ślady oryginalnej polichromii - mówi E. Graboś.


Więcej o grobowej kaplicy rodziny Branickich i o rekonstrukcji sprzed 16 lat w najnowszym wydaniu "Gościa Krakowskiego". Tymczasem polecamy galerię zdjęć z wnętrza świątyni.