Krakowiacy i górale

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 46/2019

publikacja 14.11.2019 00:00

Ona pochodzi z Poronina. On – z najwyżej położonej podhalańskiej miejscowości, czyli z Zębu. Choć młodość spędzili nieopodal siebie, nie znali się. Spotkali się pod Wawelem.

Zespół pielęgnuje góralskie tradycje. Widać to m.in. w strojach. Zespół pielęgnuje góralskie tradycje. Widać to m.in. w strojach.
Monika Łącka /Foto Gość

Anna i Kazimierz Lassakowie mieszkają tu od lat 60. ub. wieku. Przyjechali na studia i w poszukiwaniu pracy. Nie przypuszczali, że opatrzność ma plan na ich dalsze, wspólne życie.

Wytańczyli siebie

Kazimierz w 1966 r. pojawił się w Studenckim Zespole „Regle”, działającym przy Akademii Rolniczej. Doświadczenie miał, bo wcześniej śpiewał i tańczył w szkolnej grupie góralskiej w Zębie i w regionalnym zespole w Zakopanem. Niebawem Regle i Hyrni (Międzyuczelniany Zespół Góralski, który powstał przy AGH) zaczęły tracić członków. Kazimierz widział dla zespołów tylko jeden ratunek – połączenie sił. Podobnego zdania była też Anna, która w Hyrnych tańczyła od 1964 roku. Marzenie udało się spełnić, gdy doprowadzili do powstania Międzyuczelnianego Zespołu Góralskiego „Skalni”. Przy okazji Anna i Kazimierz wytańczyli... siebie. W tym roku wspólnie świętują 55-lecie kariery artystycznej.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.