Helena Kmieć, należąca do Wolontariatu Misyjnego "Salvator", została zamordowana 24 stycznia 2017 r., podczas napadu na ochronkę dla dzieci w Cochabambie w Boliwii. Miała niespełna 26 lat. Dziewczyna przebywała tam wraz z drugą wolontariuszką WMS Anitą Szuwald. Napastnik zadał Helence kilkanaście ciosów nożem, w wyniku których wykrwawiła się.

- Wyróżniała się... niezwykłą zwyczajnością. Zawsze zauważała drugiego człowieka i robiła, co mogła, by go spotkać, docenić, porozmawiać. Potrafiła nawet przyjść, żeby popłakać z kimś, kto tego potrzebował. Lubiła też sprawiać ludziom przyjemność i zawsze musiała wykombinować coś dobrego. Kiedyś, pracując jako stewardessa, specjalnie wzięła nocny lot, by osobom wracającym z misji w Gruzji podać kubki z uśmiechniętą buzią. Na tym właśnie polega zwykła, codzienna świętość - mówi o Helence ks. Mirosław Stanek, salwatorianin, dyrektor WM "Salvator".

WIARA.PL DODANE 24.01.2018 AKTUALIZACJA 23.01.2020

Helena Kmieć - wolontariuszka Wolontariatu Misyjnego "Salvator"

​Żywiołowa i skromna zarazem, uzdolniona i niezwykle towarzyska. Taka właśnie była Helena Kmieć i taka pozostanie w pamięci przyjaciół z Wolontariatu Misyjnego "Salvator".  

- Spotkałam ją kilka razy i widziałam, że ta spokojna i skromna dziewczyna jest jednocześnie pełna szalonej energii. Biło też od niej wyjątkowe ciepło i każdy miał wrażenie, jakby znał ją bardzo długo. Wszyscy, będąc w WMS i wyjeżdżając na misje, chcielibyśmy być żywym dowodem na istnienie Boga. Ona była takim dowodem. Dziś jest dla wielu z nas inspiracją - zapewnia z kolei Dominika Jurzec z WMS.

Ci, którzy znali Helenkę, w rocznicę śmierci dziewczyny chcą podziękować Bogu za jej ziemskie życie oraz modlić się o wyjątkową i wieczną misję dla niej, jaką jest niebo. Zapraszają więc na spotkanie pod hasłem "Misja: niebo", które 24 stycznia o godz. 17.30 w parafii św. Barbary w Libiążu rozpocznie adoracja Najświętszego Sakramentu. Następnie, o godz. 18, Mszy św. przewodniczyć będzie bp Jan Zając. Później w Libiąskim Centrum Kultury będą miały miejsce muzyczne wspomnienie oraz premiera płyty "Helena. Muzyczna biografia". Jej przyjaciele oraz znajomi założyli bowiem zbiórkę pieniędzy na stworzenie i wydanie płyty.

"Wydając ją, chcemy wspólnie napisać muzyczną historię życia H. Kmieć. W projekt nagrania płyty zaangażowaliśmy wszystkich, którym Helena jest bliska, szczególnie od strony muzyki. Chcemy, aby na płycie znajdowały się utwory, które opowiedzą wam, słuchaczom, jej życie: zaczynając od jej najmłodszych lat, a kończąc na tym, co dzieje się po jej śmierci. Naszym marzeniem jest również oczyścić amatorsko nagrane utwory Heleny tak, aby móc usłyszeć jej piękny głos w jak najlepszej jakości" - napisali.

Przeczytaj także:

• Spotkamy się wieczności
• Była wzorem codziennej pracy
• Modląc się traciła rachubę czasu