Abp Jędraszewski: Nie ma innej drogi zbawienia niż Jezus Chrystus

mł /BP Archidiecezji Krakowskiej

publikacja 26.01.2020 23:54

Metropolita krakowski przewodniczył Mszy św. w parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w 400. rocznicę śmierci matki Katarzyny z Kłobucka.

Abp Jędraszewski: Nie ma innej drogi zbawienia niż Jezus Chrystus Po Eucharystii arcybiskup wręczył przełożonym augustiańskich wspólnot zakonnych lampy oliwne, aby podtrzymywały światło, które ponad cztery wieki temu rozpaliła ich założycielka. BP Archidiecezji Krakowskiej

Podczas Eucharystii modlono się o wyniesienie na ołtarze matki Katarzyny oraz o rozwój duchowy i liczebny założonego przez nią Zgromadzenia Sióstr Augustianek.

W homilii arcybiskup zauważył, że trzecia niedziela zwykła została przez Ojca Świętego Franciszka ustanowiona Niedzielą Słowa Bożego. Nawiązał też do słów św. Hieronima: "Kto nie zna Pisma Świętego, ten nie zna Chrystusa" i podkreślił, że zagłębianie się w słowo Boże pozwala poznać Zbawiciela. Ten jednak nie tylko oświetla drogę życia człowieka, ale domaga się jego nawrócenia. - Nie wystarczy znać Chrystusa i Ewangelii od strony teoretycznej. Trzeba ją przyjąć i żyć według niej. To wymaga przemiany serca - podkreślił arcybiskup.

Dodał, że przez wieki chrześcijanie dawali świadectwo wiary i głosili Dobrą Nowinę. W ten sposób narodziła się chrześcijańska Europa. - Europa, mimo trudności i wyzwań, żyła przez kolejne wieki światłością, którą jest Jezus Chrystus - zaznaczył metropolita.

Niestety, w oświeceniu doszło do odwrócenia pojęć, ponieważ ogłoszono, że światło pochodzi wyłącznie z rozumu ludzkiego i odrzucono Pismo Święte. Konsekwencją tego było coraz bardziej radykalne obchodzenie od Boga. Z kolei wiek XIX stał się czasem ateizmu, a w wieku XX pojawiły się tragiczne konsekwencje negacji Boga. - Zawsze tak było, że gdy człowiek odrzuca Boga, odrzuca samego siebie: swoją godność, człowieczeństwo, przeznaczenie do wieczności. Co więcej, ludzki rozum po odrzuceniu Boga jest w stanie zaakceptować największe zło, a współcześnie głosi się nowe ideologie, obiecując lepszy świat, poniżając człowieka w imię tolerancji - stwierdził abp Jędraszewski. Nawiązał też do głośnej sprawy prof. Ewy Budzyńskiej, którą studenci oskarżyli o homofobię i nietolerancję. Stało się tak, ponieważ głosiła poglądy katolickie, nie godząc się na aborcję, wskazując, że pełną rodzinę stanowią ojciec, matka i dzieci.

- Chrystus mówił: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem". Nie ma innej drogi zbawienia niż Jezus Chrystus, nie ma innej prawdy o Bogu i człowieku niż ta, którą On sobą, swoim życiem i nauczaniem objawił. Nie ma innego życia wiecznego niż to, które daje nam nadzieję, jeśli uwierzymy Chrystusowi - powiedział metropolita, dodając, że różne instytucje wychowawcze i edukacyjne, które prowadzą dzisiaj siostry augustianki, są głoszeniem Prawdy, którą jest Chrystus. Siostry robią to dla dobra człowieka, by się nie zagubił, by odkrywał swoją godność i swoim głębokim humanizmem dzielił się z innymi.

Po Eucharystii abp Jędraszewski poświęcił pamiątkową tablicę i wręczył przełożonym augustiańskich wspólnot zakonnych lampy oliwne, aby podtrzymywały światło, które ponad cztery wieki temu rozpaliła założycielka zgromadzenia.

Matka Katarzyna urodziła się w 1551 lub 1552 w Kłobucku. Mając 25 lat, owdowiała, a 25 sierpnia 1579 r. złożyła śluby zakonne. Była jedną z założycielek Zgromadzenia Sióstr św. Augustyna w Polsce i pierwszą jego przełożoną w Krakowie. Wspólnota w 1583 r. uzyskała oficjalną aprobatę generała zakonu, biskupa i króla Stefana Batorego. Matka Katarzyna rozpoczęła budowę klasztoru przy ul. Skałecznej, gorliwie i ofiarnie troszcząc się o dobro powierzonej jej wspólnoty. Zmarła 26 stycznia 1620 roku. W 2004 r. rozpoczęły się przygotowania do otwarcia jej procesu beatyfikacyjnego. W Zgromadzeniu Sióstr Augustianek trwają modlitwy o wyniesienie jej na ołtarze.