To nie amatorski chórek

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 6/2020

publikacja 06.02.2020 00:00

Na scenie Opery Krakowskiej i w Tauron Arenie występują zazwyczaj znani i cenieni artyści. Są jednak dzieci, które idą w ich ślady i podbijają serca słuchaczy.

Niektóre z nich muzyczną przygodę rozpoczynają, mając zaledwie 6 albo 7 lat. – To ważne, by dzieci, które mają talent, od najmłodszych lat uczyć śpiewania zespołowego i chóralnego, które różni się od śpiewu solowego. Chodzi o to, byśmy byli jednym organizmem, w którym dobrze brzmią wszyscy, a nie tylko mój własny głos. Z kolei możliwość zaśpiewania solówek jest dla dzieci bonusem, motywacją do jeszcze większego wysiłku – mówi Aleksandra Przewoźniak, od stycznia instruktor krakowskiej Szkółki TGD.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.