Gdyby Halina Kasprzak posłuchała lekarzy, ta historia nigdy by się nie wydarzyła. – W szpitalu proponowano mi aborcję, nie dając Roksanie szans, jednak Pan Bóg chciał, by się urodziła – przekonuje mama 13-letniej dziś dziewczynki.
Marzeniem Roksany jest podróż do Rzymu i modlitwa przy grobie Jana Pawła II. Wierzy, że ktoś pomoże je spełnić.
Monika Łącka /foto gość
Sytuacja była trudna. Pani Halina miała już dwoje niepełnosprawnych dzieci i kiedy okazało się, że po raz trzeci jest w ciąży, przez moment miała nadzieję, że tym razem wszystko będzie w porządku. Niestety, wyniki badań nie pozostawiały złudzeń. U rosnącego pod jej sercem dziecka zdiagnozowane zostały wodogłowie i ciężka wada serca.
Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.