Waksmund. Pan Jezus wyszedł na ulice

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 18.03.2020 20:50

Proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej przeszedł z Najświętszym Sakramentem, błogosławiąc mieszkańców podhalańskiej wsi.

Waksmund. Pan Jezus wyszedł na ulice Mieszkańcy wsi nie przyłączali się do procesji, tylko adorowali Pana Jezusa przy furtkach swoich domów. Archiwum ks. Krzysztofa Króla

W ciągu dwóch dni ks. Krzysztof Król przemierzył z Najświętszym Sakramentem teren swojej parafii, błogosławiąc domy i mieszkańców na niełatwy czas pandemii koronawirusa. Procesja, w której uczestniczył tylko on wraz z posługującym w Waksmundzie diakonem i pochodzącym z tej wsi klerykiem, odbywała się wieczorem, po Mszy św. w kościele parafialnym. - Modliliśmy się za chorych, za całą naszą ojczyznę i świat - mówi kapłan.

Ze względów bezpieczeństwa oraz stosując się do wytycznych władz państwowych i kościelnych mieszkańcy wsi nie przyłączali się do procesji, jednak wychodzili do furtek swoich domostw ze świecami, klękali i modlili się, adorując rozświetlony lampką Najświętszy Sakrament.

- Oni nie mogą przyjść na Eucharystię, więc Pan Jezus przyszedł do nich - opowiada ks. Król. Jak dodaje, błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem ma umocnić parafian i pokrzepić ich w trudnym czasie. 

- Mobilizujmy się i jednoczmy w modlitwie, poście i czyńmy pokutę. Czas jest wyjątkowy - apeluje duchowny.

W kościele św. Jadwigi Śląskiej w Waksmundzie k. Nowego Targu codziennie o 15.00 jest wystawienie Najświętszego Sakramentu oraz Koronka do Bożego Miłosierdzia z prośbą za ludzkość zagrożoną pandemią. W modlitwie parafianie uczestniczą duchowo w swoich domach. Adoracja w świątyni trwa do 17.00. Codziennie od 15.00 jest także możliwość skorzystania z sakramentu pojednania, przy zachowaniu ostrożności i wszystkich zasad bezpieczeństwa.