Kraków. Nie żyje prof. Władysław Zalewski

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 24.03.2020 19:57

Wybitny konserwator zabytków zmarł w poniedziałek 23 marca w 89. roku życia. O jego zgonie poinformowała dziś Akademia Sztuk Pięknych, której był wieloletnim wykładowcą.

Kraków. Nie żyje prof. Władysław Zalewski Prof. Zalewski przy rusztowaniach konserwatorskich ołtarza Wita Stwosza. Stał na czele komisji badawczej, która sporządziła w 2012 r. szczegółowy raport dotyczący stanu zachowania gotyckiego dzieła sztuki. Grzegorz Kozakiewicz

Profesor Zalewski był znany nie tylko specjalistom i studentom. Jego twarz o szlachetnych rysach, okolona siwą brodą, oraz szyja owinięta nieodłącznym białym szalem zwracały uwagę przechodniów oraz bywalców wernisaży i koncertów.

- To wielka strata. Profesor był wytrawnym znawcą sztuki średniowiecznej, w tym jej tajników technicznych, co zaowocowało m.in. wybitnymi konserwacjami malowideł ruskich w Wiślicy, Krakowie (Kaplica Świętokrzyska w katedrze wawelskiej) i Sandomierzu oraz malowideł we Włoszech, m.in. w Mantui. Spod jego ręki wyszło wielu konserwatorów wykształconych w ASP - powiedział Jarosław Kazubowski, krakowski historyk sztuki i publicysta.

Władysław Zalewski urodził się 12 maja 1931 r. we Lwowie. Jego dziadek i ojciec byli właścicielami słynnej cukierni działającej pod szyldem L. Zalewski. "Jego firma na Akademickiej 22 wystarczała za całą wizytówkę Lwowa, a smak ciastek i kandyzowanych pomadek do dziś jeszcze każdy ma w gębie. Zalewski to nie tylko firma cukiernicza, której wyroby co dnia samolotem fruwały do Warszawy i Paryża. Był to cały rytuał obyczajowy: niedzielne spotkania po "dwunastówce" w Katedrze, klub dyskusyjny, gdzie przy kawie rozprawiali Mościcki, Bartel, Makuszyński, Badeni i Zbierzchowski, tradycyjne miejsce, gdzie studenci ubiegali się o podpis w indeksie u Oswalda Balcera, Gerstmana czy Askanazego, to coroczne bożonarodzeniowe wystawy, na których kompozycje z marcepanów i czekolady projektowali Batowski i Sichulski..." - wspominał Jerzy Janicki, znawca dawnego Lwowa.

16-letni W. Zalewski został w 1947 r. ekspatriowany wraz z rodziną z miasta nad Pełtwią do Krakowa. W 1956 r. ukończył  studia w ASP. Do 1968 r. kierował Pracownią Konserwacji Dzieł Sztuki w krakowskim oddziale Pracowni Konserwacji Zabytków. Następnie rozpoczął pracę na Wydziale Konserwacji Dzieł Sztuki ASP. Kierował Katedrą Konserwacji Malowideł Ściennych, przemianowaną po reorganizacji uczelni na Katedrę Konserwacji Malowideł Ściennych i Rzeźby Architektonicznej. Kilkakrotnie był dziekanem Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki, w latach 1986-1990 zaś prorektorem ASP.

Jego wiedzę i doświadczenie wykorzystywano, powołując go w skład rozmaitych rad naukowych. Odegrał znaczną rolę w pracach nad konserwacją ołtarza Wita Stwosza w kościele Mariackim. Stanął na czele komisji złożonej z wybitnych specjalistów, która dokładnie zbadała stan zachowania ołtarza i pod koniec 2012 r. opublikowała raport ze swoich prac, będący podstawą dalszych prac konserwatorskich.

Profesor Zalewski w lipcu 2014 r. przekazał do zbiorów krakowskiego Muzeum Armii Krajowej pas znanego partyzanta Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Właściciel pasa był od 1943 r. dowódcą 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. W 1944 r. udało mu się wraz ze swoimi żołnierzami uniknąć aresztowania przez bolszewików. Rozformował oddział i wraz z grupami jego żołnierzy przedarł się w lasy augustowskie. Walczył z komunistami do połowy 1948 r., gdy został aresztowany przez UB w Osielcu pod Jordanowem. Przewieziony do Warszawy po ciężkim śledztwie został skazany w 1950 r. na 18-krotną karę śmierci. Po latach ów wyrok został uznany za zbrodnię sądową. Major Szendzielarz został zamordowany 8 lutego 1951 roku. W 2013 r. na terenie tzw. Łączki cmentarza wojskowego na warszawskich Powązkach odnaleziono jego szczątki.

Profesor Zalewski otrzymał pas "Łupaszki" od Stanisława Dunaja, żołnierza AK, który jeszcze po wojnie walczył u boku Szendzielarza. Nie ujawnił się po likwidacji oddziału i przedostał z bronią w okolice Mszany Dolnej. W latach 70. ub. wieku prof. Zalewski wraz z rodziną jeździł na urlop do Mszany i mieszkał w domu dawnego partyzanta. "Po kilkakrotnym pobycie u niego w lecie zawarł z nami na tyle bliską znajomość, że szczegółowo opowiedział o swojej partyzanckiej przeszłości. Wtedy okazało się, że wciąż ukrywa swoją broń i pas należący do dowódcy" - wspominał darczyńca.

Zmarły konserwator był szwagrem Adama Macedońskiego, także lwowianina z pochodzenia, znanego krakowskiego plastyka, poety i działacza niepodległościowego w czasach PRL.

"Uroczyste uczczenie pamięci profesora, zgodnie z wolą rodziny, nastąpi w czasie, gdy będą ku temu stosowne okoliczności" - poinformowała prof. Marta Lempart-Geratowska, dziekan  Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki.

Kraków. Nie żyje prof. Władysław Zalewski   Latem 2014 r. prof. Zalewski (po lewej) przekazał do zbiorów krakowskiego Muzeum AK pas mjr. "Łupaszki", znanego partyzanta AK na Wileńszczyźnie, po wojnie zaś dowódcy oddziału podziemia niepodległościowego. Adam Wojnar