Glisne. Już nie jest nas garstka

as

publikacja 11.06.2020 21:35

O Jezusowe błogosławieństwo dla rodzin oraz zachowanie od klęsk żywiołowych i epidemii modlili się dziś mieszkańcy Glisnego koło Mszany Dolnej.

Glisne. Już nie jest nas garstka Wierni szli w procesji wśród górskiej zieleni swojej wioski. Justyna Lach

Po dwóch miesiącach od Wielkiego Czwartku już nie jest nas garstka w kościele. Możemy wspólnie dziękować Chrystusowi za Eucharystię i kroczyć z Jezusem w Najświętszym Sakramencie po drogach naszej wioski - powiedział podczas Mszy św. w uroczystość Bożego Ciała rektor placówki duszpasterskiej w Glisnem ks. Andrzej Sawulski SCJ.

Do kościoła przyszli niemal wszyscy mieszkańcy i okoliczne rodziny. Modlili się w jednej intencji: by Bóg zachował wszystkich od wszelkich klęsk żywiołowych i epidemii, a także błagali o Jezusowe błogosławieństwo dla rodzin i miejscowości, a przy czterech ołtarzach (Liszkowa Góra, Mogiła Pamięci na cmentarzu, przy starej kapliczce, na placu kościelnym) błagali śpiewem suplikacji o ustanie epidemii.

- Koronawirus wprawdzie wkradł się do naszego życia, naszych domów, miejsc pracy, szkoły i świątyni, zabierając nam wiele, ale nie zabrał nam miłości do Eucharystii, pragnienia Komunii św. i wyznawania wiary nie tylko w budynku kościoła - podkreślił w kazaniu ks. Sawulski, dodając, że tak liczna obecność na uroczystości potwierdza to spostrzeżenie.

W dalszej części homilii rektor wspomniał o obchodzonej w tym roku 100. rocznicy urodzin świętego papieża Jana Pawła II, który zostawił najlepszy przykład umiłowania Chrystusa w Eucharystii oraz wezwał zgromadzonych do osobistego wyrażenia wdzięczności za Najświętszy Sakrament. Wierni starali się to uczynić podczas modlitwy, jaka trwała na trasie do czterech ołtarzy, przygotowanych przez mieszkańców osiedli Liszki, Kołbony, Biedaki i Kiece. Przy każdym ołtarzu śpiewane były suplikacje o ustanie epidemii, błagano także w intencjach ojczyzny, Kościoła, chorych i zarażonych, polecano rodziny, młodzież i dzieci.

Na zakończenie uroczystości rektor podziękował za wspólną modlitwę w kościele i podczas procesji wszystkim, a szczególnie niosącym feretrony, strażakom miejscowej OSP, służbie liturgicznej, dzieciom sypiącym kwiaty, których w tym roku było kilkanaście, w tym także z Zarabia i z innych miejsc.