– Ojciec Stanisław nigdy nie był głosicielem złej nowiny. Jego pasją było głoszenie Ewangelii, czyli Nowiny Dobrej – mówił bp Damian Muskus OFM o zmarłym współbracie.
Żałobna Msza św. odbyła się w bazylice Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość
Ojciec Stanisław Górni zmarł nagle w klasztorze bernardyńskim w Zakopanem. Przeżył 74 lata, z czego 55 lat w zakonie i 48 lat w kapłaństwie. „Siostra śmierć zawsze przychodzi za wcześnie” – żegnali go współbracia. Urodził się 20 marca 1946 r. w Lubniu w Małopolsce. Do zakonu wstąpił 10 września 1963 roku.
Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.