Uścisk dłoni czuję do dziś

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 26/2020

publikacja 25.06.2020 00:00

Spotkania z Janem Pawłem II zawsze jednoczyły solną rodzinę i umacniały jej ducha. – On był i nadal jest moim i naszym drogowskazem życia – przekonuje Mariusz Jarski, przewodnik po Kopalni Soli „Wieliczka”.

W 1998 r. papież dostał obraz patronki górników. W 1998 r. papież dostał obraz patronki górników.
Archiwum Adama Gawlika

W czasach, gdy podróżowanie nie było tak łatwe jak dziś, górnicy starali się uczestniczyć w pielgrzymkach Jana Pawła II do ojczyzny i czerpać z nich duchową moc. W 1979 r., podczas pierwszej papieskiej Mszy św. na krakowskich Błoniach, w procesji z darami szedł nieżyjący już górnik Jan Windak. Przekazał Ojcu Świętemu rzeźbę wykonaną z wielickiej soli. Chwilę tę upamiętnia fotografia zamieszczona na wystawie w górniczym chodniku, nazwanym w 2001 r. imieniem Jana Pawła II.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.