Wawel. Królowie pod płachtami

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 11.08.2020 09:33

W katedrze wawelskiej trwają prace konserwatorskie przy sarkofagach królów Władysława Łokietka i Władysława Warneńczyka. W połowie września rozpocznie się zaś konserwacja sarkofagu króla Władysława Jagiełły.

Wawel. Królowie pod płachtami Na płachcie osłaniającej odnawiany sarkofag króla Władysława Warneńczyka umieszczono barwną fotografię monumentu. Podobnie jest przy sarkofagu króla Władysława Łokietka. Bogdan Gancarz /Foto Gość

Kamienne nagrobki władców wraz ze znajdującymi się nad nimi baldachimami zostały okryte szczelnie płachtami. To,  co jest wewnątrz, można zobaczyć jedynie na wielkoformatowych fotografiach umieszczonych na płachtach. Wokół kamiennych nagrobków stanęły rusztowania konserwatorskie, sięgające do baldachimów.

- Prowadzimy m.in. prace oczyszczające, analizujemy konstrukcję i materiał, z którego zostały wykonane poszczególne elementy - wyjaśnił Ignacy Jakubczyk. W styczniu minęło 700 lat od koronacji królewskiej W. Łokietka (1260-1333). Jego nagrobek jest najstarszy spośród stojących we wnętrzu katedry sarkofagów monarszych. - Jego historia została dobrze udokumentowana w wyniku badań prowadzonych przez prof. Marka Walczaka - przypomniał I. Jakubczyk.

Nagrobek ufundował syn króla Łokietka Kazimierz Wielki. Odkuto go w pierwszej połowie lat 40. XIV w. z wapienia pińczowskiego. Niewykluczone, że wyszedł spod dłuta kamieniarza z Hesji. Postać króla na tumbie ma majestatyczny wygląd, jego ukoronowana głowa spoczywa na poduszce. Nie wiadomo, czy twarz króla odpowiada jej zarysom pierwotnym. Już w XVII w. była bowiem zatarta. Krakowscy kamieniarze odkuli ją na nowo na początku XIX wieku. Nowy też jest baldachim. Powstał na początku XX w. według projektu Sławomira Odrzywolskiego. Architekt odnalazł wcześniej ślady po poprzednim baldachimie, który prawdopodobnie został zdemontowany w XVII w., więc nowy mógł dobrze dopasować. Do tej pory przyjęło się uważać, że twórcą rzeźb na baldachimie był znany rzeźbiarz Jan Raszka. - W trakcie badań odkryliśmy jednak także inne napisy autorskie - wyjaśnił I. Jakubczyk. Prace renowacyjne przy nagrobku Łokietka są trudniejsze niż w przypadku sarkofagów z marmuru, gdyż wapień jest kamieniem miękkim, łatwo ulegającym uszkodzeniom.

Sarkofag króla W. Warneńczyka (1424-1444) jest tzw. cenotafem, jak nazywano groby symboliczne. Ciała króla poległego w 1444 r. w bitwie z Turkami pod Warną nie zidentyfikowano bowiem, więc nie powróciło ono do Krakowa. Nagrobek wykonał w Rzymie na początku XX w. Antoni Madeyski. Postać króla przedstawiono w pełnej zbroi, z koronacyjnym mieczem Szczerbcem w dłoni.

- Zdecydowaliśmy się, by te prace były wykonywane etapami, gdyż m.in. ze względu na osoby licznie odwiedzające katedrę nie chcieliśmy zakrywać wszystkich sarkofagów naraz - wyjaśnił ks. prał. Zdzisław Sochacki, proboszcz parafii archikatedralnej.

Koszty renowacji sarkofagów trzech monarchów wyniosą ok. 500 tys. zł. Większość z nich zostanie pokryta z dotacji przekazanej przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa.

Czytaj także:

Siedem wieków od koronacji króla Łokietka

 

Wawel. Królowie pod płachtami   Sarkofag króla Łokietka w rusztowaniach konserwatorskich. Bogdan Gancarz /Foto Gość