To jest kotwica

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 42/2020

publikacja 15.10.2020 00:00

Największym owocem czasu pandemii jest prosty wniosek, że nic nie zastąpi realnego spotkania z drugim człowiekiem – przekonują studenci gromadzący się u jezuitów.

– Tutaj młodzi mogą być sobą i dzielić się z innymi tym, co dla nich ważne – uważa o. Waldemar Los SJ. – Tutaj młodzi mogą być sobą i dzielić się z innymi tym, co dla nich ważne – uważa o. Waldemar Los SJ.
Archiwum WAJ

Tym, co – zdaniem Piotra – wyróżnia WAJ, jest klimat domu. – Można odczuć ciepło tej wspólnoty i innych członków traktować jak rodzinę – przekonuje. Chłopak opowiada, że wraca tu jak do siebie, a są takie chwile, kiedy czuje się, jakby mieszkał w duszpasterstwie. – Kiedy myślę o WAJ, ogarnia mnie wdzięczność za Bożą i ludzką miłość, za łaskę wiary i troskę, jaką jestem tu otaczana – dodaje Daria. Jak podkreśla duszpasterz wspólnoty o. Waldemar Los SJ, młodych przyciąga do WAJ duchowość ignacjańska, która proponuje konkretną drogę „Ćwiczeń duchowych” św. Ignacego.

Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.