Malarz niebiańskich ekstaz

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 45/2020

publikacja 05.11.2020 00:00

Był skromny, pobożny i bardzo pracowity, choć – sądząc z portretów – niepozorny. Kunsztem nie ustępował najlepszym artystom rzymskim. Jego geniusz widzi się jednak w pełni dopiero na wystawie w krakowskim Muzeum Narodowym.

Zachwycają wielkie obrazy związane z wileńskim kościołem benedyktynek pw. św. Katarzyny: „Trójca Święta”, „Św. Benedykt”, „Św. Scholastyka”  i „Św. Gertruda z Helfty”, której Jezus przekazuje swoje serce. Zachwycają wielkie obrazy związane z wileńskim kościołem benedyktynek pw. św. Katarzyny: „Trójca Święta”, „Św. Benedykt”, „Św. Scholastyka” i „Św. Gertruda z Helfty”, której Jezus przekazuje swoje serce.
Adam Wojnar

Szymon Czechowicz (1689–1775), wybitny artysta polski doby późnego baroku, studiował i malował w Rzymie, a potem przez wiele lat na terenie ówczesnej Rzeczypospolitej. Jego obrazy były rozsiane od Rzymu po Warszawę, od Poznania po Wilno, Połock i Witebsk. Dzieła tego malarza niebiańskich ekstaz mamy i w Krakowie. Dopiero jednak zebranie z całej Europy, w Gmachu Głównym MNK, kilkuset dzieł malarskich tego artysty przekonuje, jak niezwykły był jego talent. To pierwsza wystawa monograficzna tego twórcy.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.