publikacja 10.12.2020 00:00
Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa rozdziela co roku kilkadziesiąt milionów złotych na renowację krakowskich świadectw przeszłości. Od niedawna kieruje nim znany krakowski architekt Borysław Czarakcziew.
▲ B. Czarakcziew (pierwszy z prawej) otrzymał nominację z rąk prezydenta Andrzeja Dudy wraz z zastępcami A. Betlejem (drugi z prawej) i A. Szczerskim (pierwszy z lewej).
Krzysztof Sitkowski /KPRP
Bogdan Gancarz: Poprzeczkę ustawiono Panu wysoko. Pańscy dwaj poprzednicy kierowali komitetem długo, nadając mu duże znaczenie.
Borysław Czarakcziew: Nie byłem do tej pory członkiem komitetu. Miałem jednak już wcześniej do czynienia z budynkami zabytkowymi jako architekt, m.in. przy remoncie konserwatorskim Szarej Kamienicy u zbiegu Rynku Głównego i ul. Siennej. W trakcie mojej pracy zawodowej musiałem wielokrotnie brać pod uwagę istniejący w Krakowie system urbanistyczny, w tym jego elementy zabytkowe. SKOZK jest ciałem kolegialnym. To na pewno będzie wyznaczało tok mojej pracy. Będę się starał kontynuować dzieło moich poprzedników – profesorów Franciszka Ziejki i Tadeusza Chrzanowskiego, którzy wypracowali wysoki status komitetu. Udowodnili, że jest on czymś ważnym i prace można wykonywać ponad wszelkimi podziałami, wykorzystując dla ratowania zabytków Krakowa dotacje z budżetu centralnego. Przez wszystkie lata działalności komitet wydał na odnowę zabytków w naszym mieście ok. 1,5 mld dzisiejszych złotych. Warto podkreślić reprezentatywność komitetu, wyrażającą różnorodność poglądów jego członków, będących jednak w zgodzie, że w trakcie rozdzielania dotacji zabytki nie mogą być ani przedmiotem sporu, ani sympatii czy antypatii co do ich właścicieli.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.