Brzezie. Która szopka najpiękniejsza?

Adam Wojnar

publikacja 11.01.2021 13:13

W kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Brzeziu (gmina Kłaj, dekanat Niegowić) wystawiono 68 szopek, zgłoszonych przez uczniów do parafialnego konkursu bożonarodzeniowego. Wpierw oceniono je w szkole, teraz swoje głosy oddają na nie parafianie.

Brzezie. Która szopka najpiękniejsza? Szopki opatrzono numerami. Parafianie mogą wrzucać do specjalnej urny kartki z numerem tej stajenki, którą uważają za najpiękniejszą. Adam Wojnar

Na konkurs, organizowany po raz drugi, nadesłano 68 szopek. Wzięli w nim udział uczniowie ze szkół podstawowych z terenu parafii w Brzeziu, Grodkowicach, Suchorabie i Szczytnikach. - Konkurs rozgrywany był w dwóch kategoriach - od I do III klasy i od IV do VIII. Choć odbywał się w trudnej pandemicznej rzeczywistości, był okazją do wspólnie spędzonego czasu przy pracy nad szopką, rozmowy, docenienia własnego domu. Była to także okazja do poświęcenia dzieciom przy okazji konkursu po lekcjach online więcej uwagi i zainteresowania ich inną formą aktywności, zamiast spędzania czasu przed ekranem telewizora czy smartfona - powiedział ks. Jan Jakubiec, wikariusz w parafii w Brzeziu, pomysłodawca i organizator konkursu. Rozstrzygnięto go pod koniec roku na szczeblu szkolnym w Szkole Podstawowej im. M. Konopnickiej w Grodkowicach. Zdjęcia szopek zaprezentowano na stronie internetowej szkoły.

Teraz parafianie mogą je obejrzeć do 17 stycznia w oryginale, w bocznej kaplicy w kościele w Brzeziu. Do tego dnia mogą też oddać swój głos w parafialnym etapie konkursu. Wszystkie stajenki opatrzono numerami. Ustawiono specjalną urnę, do której można wrzucać kartki z numerem tej szopki, którą uważa się za najładniejszą. Twórca zwycięskiej stajenki otrzyma nagrodę.

- Szopki są bardzo różnorodne. Nawiązując do stajenki i groty betlejemskiej, jako materiał do ich budowy wykorzystywano wszystko, co można było znaleźć w domu: drewno, metal, korę, chleb, makaron, słomę, papier, modelinę. Regulamin konkursu dopuszczał, by przy budowie stajenek mogły pracować całe rodziny, co sprzyjało ich integracji - zauważył ks. Jakubiec.

Tę formę pracy duszpasterskiej pomysłodawca konkursu wykorzystywał od wielu lat. Zaczęło się w Skawinie, gdzie w latach 90. został mianowany dekanalnym animatorem Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży. Do konkursów, które organizował, zgłaszano niekiedy ponad 100 szopek, przy których pracowały całe rodziny. Podobnie było wtedy, gdy został wikariuszem w parafii św. Michała Archanioła  w Sieprawiu i dekanalnym animatorem Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży w dekanacie Mogilany. Do organizacji konkursu dołączyło Stowarzyszenie "Lokalna Grupa Działania Turystycznego - Podkowa", więc organizowano go nie tylko na terenie dekanatu, lecz także poza nim, w gminach, gdzie działa LGD: w Dobczycach, w Lubniu, Wiśniowej, Pcimiu i Tokarni.