Samotni królowie

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 2/2021

publikacja 14.01.2021 00:00

Święta Rodzina, której się pokłonili, czekała na nich przy Wieży Ratuszowej. Świadkami wydarzenia byli tylko przypadkowi przechodnie.

	Tradycją wydarzenia jest wspieranie dzieł charytatywnych. Tym razem kwesta na rzecz Dzieła Pomocy św. Ojca Pio trwała nie na ulicach, ale w 50 krakowskich parafiach. Tradycją wydarzenia jest wspieranie dzieł charytatywnych. Tym razem kwesta na rzecz Dzieła Pomocy św. Ojca Pio trwała nie na ulicach, ale w 50 krakowskich parafiach.
Monika Łącka /Foto Gość

Organizatorzy krakowskiego Orszaku Trzech Króli (w którym uczestniczyło zawsze kilkanaście tysięcy osób) nie chcieli, by tradycja świętowania uroczystości Objawienia Pańskiego została przerwana przez pandemię, i postanowili, że kolędniczy pochód odbędzie się, już po raz 11., ale z poszanowaniem zasad reżimu sanitarnego. Zdecydowano więc, że Mędrcy pójdą tymi samymi trasami co zwykle, ale samotnie, a to oznaczało, że godzina przemarszu musiała pozostać tajemnicą.

Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.