Pan Zygmunt przekracza Rubikon

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 3/2021

publikacja 21.01.2021 00:00

Przyszedł na świat 130 lat temu, 22 stycznia, w Krakowie, a ostatnie 24 lata życia spędził na emigracji. Kochał nieprzytomnie swoje miasto. Ono jednak wciąż nie odpłaciło mu dostatecznie za tę miłość. Przy okazji rocznicy urodzin przez cały rok będą się odbywały rozmaite inicjatywy przybliżające jego postać.

W 1933 r. Zygmunt Nowakowski pozował do portretu znanemu malarzowi Kazimierzowi Sichulskiemu. Obraz szczęśliwie ocalał i znajduje się obecnie w zbiorach Muzeum Krakowa. W 1933 r. Zygmunt Nowakowski pozował do portretu znanemu malarzowi Kazimierzowi Sichulskiemu. Obraz szczęśliwie ocalał i znajduje się obecnie w zbiorach Muzeum Krakowa.
Narodowe Archiwum Cyfrowe

Zygmunt Nowakowski (1891–1963) był prawdziwym „człowiekiem orkiestrą”: żołnierzem legionów, aktorem, doktorem filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, dyrektorem Teatru im. Słowackiego, powieściopisarzem, autorem książek i sztuk teatralnych, współpracownikiem „Ilustrowanego Kuriera Codziennego”, którego felietony czytały miliony osób w całym kraju, sprawozdawcą Polskiego Radia, kibicem i wiceprezesem Klubu Sportowego „Cracovia”, prekursorem opieki nad zwierzętami, na wojennej i powojennej emigracji niezłomnym publicystą zwanym „Emigrejtanem”, przede wszystkim zaś – jak podkreślał z dumą – „Krakowiakiem z Półwsia Zwierzynieckiego”.

Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.