Wierny towarzysz aktorskich dusz

Antoni Bogdanowski

|

Gość Krakowski 4/2021

publikacja 28.01.2021 00:00

Krakowianin Dariusz Domański „ocala kruchą sztukę teatru”, jak stwierdził Jan Nowicki. Od 36 lat piórem i żywym słowem przypomina postacie zasłużone dla polskiej sceny.

	Dariusz Domański, „Stary Teatr zawsze młody”,  Kraków 2020, Wydawnictwo Protagonista, ss.188. Dariusz Domański, „Stary Teatr zawsze młody”, Kraków 2020, Wydawnictwo Protagonista, ss.188.
Bogdan Gancarz /Foto Gość

Wszystko zaczęło się w 1978 r., gdy pewnego wieczoru 15-letni Darek, uczeń Technikum Geologicznego, wybrał się do krakowskiego Starego Teatru, by zobaczyć spektakl „Noc listopadowa” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Andrzeja Wajdy. Siedział jak zaczarowany, chłonąc słowo autora i grę aktorów, szczególnie Jana Nowickiego w roli Wielkiego Księcia Konstantego.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.