Pożegnanie mistrza

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 14/2021

publikacja 08.04.2021 00:00

Jeden z najwybitniejszych polskich twórców spocznie w Panteonie Narodowym w kościele Świętych Piotra i Pawła w Krakowie.

„Poeta, choćby był wykształcony i prowadził spokojną, uregulowaną egzystencję, powinien pozostać kimś prostym, zwyczajnym” – mawiał A. Zagajewski. „Poeta, choćby był wykształcony i prowadził spokojną, uregulowaną egzystencję, powinien pozostać kimś prostym, zwyczajnym” – mawiał A. Zagajewski.
Rafał Pastwa /Foto Gość

Adam Zagajewski zmarł 21 marca, w Światowy Dzień Poezji. „Pierwszy moment żałoby, zaraz po otrzymaniu wiadomości o zgonie bliskiej nam osoby, jest czymś straszliwym. To nawet nie jest jeszcze żałoba, to ból i bunt w stanie czystym, a słowo »żałoba« już zawiera w sobie pierwiastek rezygnacji, paktowania z tym, co się stało. Lecz w pierwszym momencie nie ma jeszcze słów, nie ma zgody, nie ma rezygnacji. Jest tak, jakby otworzyła się dziura w istnieniu. To jest trzęsienie ziemi otwierające przepaść. Moment płaczu i wściekłości, kiedy Logos jest bezradny. Logos dyskretnie odsuwa się na bok. Potem ta szczelina powoli, stopniowo zamyka się i zaczyna się długotrwały proces żałoby, zaczynamy ostrożnie chodzić po kładce nad rozpadliną; z czasem blizna zmienia kolor i prawie upodabnia się do zdrowej skóry. Są jednak śmierci, z którymi nie można się pogodzić” – pisał niegdyś sławny poeta i eseista.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.