Pogrzeb prof. Mirosława Handkego

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 29.04.2021 20:21

W Krakowie odbyły się dziś uroczystości pogrzebowe uczonego, polityka, b. rektora Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie (1993-1998) i ministra edukacji (1997-2000). Prof. Handke zmarł 22 kwietnia w wieku 75 lat.

Pogrzeb prof. Mirosława Handkego W kolegiacie uniwersyteckiej św. Anny zmarłego uczonego żegnała rodzina, duchowieństwo i przedstawiciele środowiska akademickiego. Adam Wojnar

Mszy św. przy trumnie zmarłego przewodniczył w kolegiacie uniwersyteckiej św. Anny abp Marek Jędraszewski.

Wśród koncelebransów był także ks. prof. Robert Tyrała, rektor Uniwersytetu Jana Pawła II.

Metropolita krakowski, wielkopolski rodak zmarłego, wspomniał, że w świątyni gdzie dziś odprawiano Mszę, odbyło się w 1997 r. spotkanie ze społecznością akademicką, w 600 rocznicę powstania Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Słowa wygłoszonego wówczas przemówienia papieża, zainspirowały władze Uniwersytetu Poznańskiego do utworzenia w stolicy Wielkopolski Wydziału Teologicznego będącego częścią tej uczelni.

- W tę twórczą pracę włączył się pan profesor Mirosław Handke, ówczesny minister (…). Uważał, że dla normalnego funkcjonowania uniwersytetu konieczne jest odniesienie się do transcendencji - powiedział abp Jędraszewski. - Bez poparcia i życzliwości pana ministra nie byłoby to możliwie. Byłem pod wrażeniem ogromu jego wiedzy. Wyczuwało się człowieka wielkich wartości, co sprawiało, że nawiązywała się nić zrozumienia, gdy chodzi o rzeczywistość prawdy, nauki, rozumu i wiary. Bez wychylenia się ku transcendencji, człowiek zanika. Pan profesor chciał, i z żelazną konsekwencją i wyczuciem dążył do tego, aby człowiek nie gasł, ale wzrastał. Za to dzisiaj bardzo mu dziękuję - dodał metropolita.

Do jego słów nawiązał prof. Jerzy Lis, obecny rektor AGH. - Ci, którzy go znali, zapamiętają go także jako wybitną postać o bardzo mocnej osobowości. Miał zdecydowaną postawę moralną o racjonalnych, konserwatywnych, katolickich i patriotycznych poglądach -  powiedział rektor. - Miał autentyczny autorytet naukowy w środowisku i zawsze - a wiem to, bo bezpośrednio miałem z nim relację - czuł się naukowcem i wykładowcą, bo był dydaktykiem z wielkim talentem do wykładów i pasją do przekazywania wiedzy- zaznaczył prof. Lis.

Zmarłego pożegnał osobiście także prof. Jerzy Buzek, który współpracował z prof. Handkem w działaniach "Solidarności" oraz rządu którym kierował. Wspominał go jako "człowieka pierwszej »Solidarności«, która w latach 80. zbudowała nowy portret Polaków: przyjaznych dla siebie, współdziałających, gotowych stawać jeden za drugiego, czujących bliskość pomimo różnych poglądów i nietolerujących kłamstwa w życiu publicznym". - Pokazywałeś na własnym przykładzie, że polityka może się od nauki uczyć, choćby szacunku dla słowa - mówił prof. Buzek. Listy pożegnalne nadesłali także: prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda oraz minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek.

Prof. Handke został pochowany na cmentarzu Rakowickim. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył tam kard. Stanisław Dziwisz.

Mirosław Handke pochodził z wielkopolskiego Leszna. W 1969 ukończył studia chemiczne na Uniwersytecie Jagiellońskim a następnie został pracownikiem AGH.  W swych badaniach naukowych koncentrował się na problemach spektroskopii oscylacyjnej i fizykochemii krzemianów. Od 1988 do 2012 r. ( z czteroletnią przerwą w latach 1996-2000) kierował założonym przez siebie Zakładem a potem Katedrą Chemii Krzemianów. Jego nazwisko stało się powszechnie znane za przyczyną reformy systemu szkolnictwa, którą wprowadził w czasie gdy od 31 października 1997 r. do 20 lipca 2000 r. był ministrem edukacji w rządzie Jerzego Buzka. System dwustopniowy (ośmioletnia letnia szkoła podstawowa i czteroletnie liceum ogólnokształcące) zamienił na system trzystopniowy (sześcioletnia szkoła podstawowa, trzyletnie gimnazjum i trzyletnie liceum). W czasie jego kadencji ministerialnej egzaminy maturalne w nowej formie stały się podstawą wstępu na uczelnie wyższe. Mało znanym powszechnie fragmentem jego biografii była działalność od końca lat 70. ub. wieku w grupie inteligencji w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w krakowskim Prokocimiu Nowym. Przygotowali m. in. opinie w ramach przygotowań do Synodu Diecezjalnego. Do aktywności zachęcał ich ówczesny metropolita krakowski kard. Franciszek Macharski. "Potem, gdy »wybuchła« »Solidarność«, a po niej nastał stan wojenny, ta nasza grupa stała się mocnym ogniwem działalności społecznej na osiedlu. To skrzyknięcie się ludzi na tej pustyni kulturalnej, jaką było nasze osiedle - blokowisko, stanowiło duży sukces, odtwarzało zatomizowaną tkankę społeczną.  (...) Ten impuls, który otrzymaliśmy od Kardynała, zaowocował m.in. rozmaitymi spotkaniami, tworzeniem grup pomocy i samopomocy. Na placu budowy nowego kościoła organizowaliśmy m.in. pokazy filmów religijnych, co w czasach schyłkowego komunizmu  nie było rzeczą powszednią" - wspominał w 2004 r. prof. Handke w albumie "Ziemia trudnej jedności", wydanym przez „Białego Kruka” z okazji 25 lat posługi biskupiej kard. Macharskiego. Z ówczesnym metropolitą krakowskim prof. Handke współpracował także jako rektor AGH i minister edukacji.