Na nowe dopłaty do jagniąt hodowcy owiec będą mogli liczyć jeszcze w tym roku kalendarzowym. Tegoroczny sezon pasterski rozpoczął się z opóźnieniem, ale stare problemy pozostały.
Oby młodzi chcieli w przyszłości zająć się wypasem i gazdowaniem...
Jan Głąbiński /Foto Gość
Jan Janczy, dyrektor Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz w Nowym Targu podkreśla, że w pasterstwie – pomimo nowego sezonu – ciągle wracają stare problemy. – Chodzi oczywiście o pomocników baców, czyli juhasów. Ich po prostu trudno znaleźć. Nie ma, tak jak dawniej, zebrań poprzedzających wyjście na hale. Dzisiaj juhas wyuczony zawód może mieć w ogóle niezwiązany z pasterstwem, a to nie jest dobre – mówi J. Janczy. Kłopoty z prowadzeniem gospodarstw rolnych zauważają sami hodowcy, którzy na sezon pasterski oddają owce bacom i juhasom.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.