Tajemnicza zagroda prababki Apolonii

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 03.07.2021 08:56

Tylko dwa razy w roku można zwiedzać niezwykły prywatny skansen dawnych drewnianych domów na Studzieńcu w Zakrzowie koło Podłęża (gmina Niepołomice), gdzie mieszka znana konserwatorka zabytków Elżbieta Graboś. Tym razem "Dni otwarte u Apolonii" odbędą się w niedzielę 4 lipca. Początek o godz. 15.

Tajemnicza zagroda prababki Apolonii Dom prababki Apolonii pochodzi z 1890 roku. Elżbieta Graboś

Zagroda Apolonia nie jest zresztą skansenem w sensie ścisłym. Jej domy bowiem wciąż żyją. W jednym z nich mieszka gospodyni, w drugim gości pracowników i odwiedzających, w kolejnym ma swoją pracownię, gdzie obecnie konserwuje m.in. XVII-wieczny obraz św. Karola Boromeusza z kaplicy Branickich przy kościele parafialnym w Niepołomicach, a inne domy czekają jeszcze na swoje przeznaczenie.

Zagroda powstawała latami na bazie dwóch rodzinnych domów - prababki właścicielki Apolonii Taraski z d. Baj z 1890 r. i babki Marii Pirowskiej z 1933 roku. Później dołączyły do nich domy skazane na zniszczenie: z Targowiska (z 1912 r.), Niepołomic (z 1913) i Podłęża (z 1853). Obecnie składany jest zaś 200-letni dom przeniesiony z Mydlnik.

Na pierwszy rzut oka z drogi w lesie widać tu tylko jeden ukryty wśród zieleni, nieco bajkowy domek. Można go zobaczyć przeszedłszy po chybotliwej desce ułożonej nad rowem pełnym wody, a potem wspinając się na wzniesienie po kamiennych schodach, których czasem pilnuje dorodny kocur. Na zagrodę to nie wygląda, raczej na dworek. Dopiero przeszedłszy przez ów bajkowy domek babki Marii, na samej górze można zobaczyć w całej okazałości chałupę prababki Apolonii. Stoi przy niej stara jabłonka, rosną malwy. Rośliny królują zresztą na całym terenie zagrody. Są tu glicynia, róże, marcinki, orliki, kocimiętka, janowiec, maciejka, kurdybanek, przytulia czepna, funkie. Wewnątrz domów widać izby gościnne z drewnianymi łóżkami z poduchami umieszczonymi jedna na drugiej i wiszącymi na ścianach obrazami świętymi, m.in. pamiątkami z odpustu w "Kalwaryji" (Kalwarii Zebrzydowskiej), barwną skrzynią wianową prababki Apolonii. Wszystko to i wiele innych ciekawych przedmiotów będą mogły zobaczyć osoby, które przyjadą w niedzielę po południu do Zakrzowa.

Prócz zwiedzania odbędą się także występy muzyczne oraz - o godz. 18 - wykład archeologa Ryszarda Naglika. W ogródku jest bowiem stanowisko archeologiczne, gdzie są pozostałości świadczące, że od 7 tys. lat nieprzerwanie mieszkali tu ludzie. Warzyli m.in. sól ze słonych źródeł.

Zagroda Apolonia mieści się pod adresem Zakrzów 173, 32-003 Podłęże. Niełatwo tam jednak trafić, nawet z pomocą nawigacji samochodowej GPS, więc w razie potrzeby można telefonować pod numer telefonu: 602 350 741.


Więcej o zagrodzie i jej właścicielce piszemy w najnowszym - 26. numerze "Gościa Krakowskiego" (na niedzielę 4 lipca).

Tajemnicza zagroda prababki Apolonii   Zielony zakątek przy domu babki Marii. Bogdan Gancarz /Foto Gość