Tanzania. Potrzebne środki higieny dla dziewcząt

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 14.07.2021 11:26

W misyjnej szkole podstawowej w Kiabakari uczy się ok. 150 dziewczynek. Z powodu braku środków higieny intymnej opuszczają lekcje.

Tanzania. Potrzebne środki higieny dla dziewcząt Ubóstwo menstruacyjne przekłada się na braki w edukacji. Fundacja "Kiabakari"

W misyjnej szkole podstawowej w Kiabakari uczy się 300 dzieci. Połowa z nich to dziewczynki. Na terenie szkoły działa również prowizoryczny internat, w którym mieszka 100 dzieci. To właśnie dla nich, dla dziewcząt ze szkoły i z internatu w Kiabakari, organizowana jest zbiórka pieniędzy na zakup podpasek, dzięki którym nie będą musiały opuszczać lekcji.

Miesiączka w wielu krajach, również w Tanzanii, wciąż jest tematem tabu, wstydliwym i ignorowanym. - Do dziś wiąże się z przesądami i zabobonami. W Tanzanii dziewczyny w tym czasie nie chodzą do szkoły, opuszczają zajęcia, potęgując zaległości w nauce. Nie chodzą do szkoły, bo nie stać ani ich, ani ich rodziców czy opiekunów na zakup podpasek - wyjaśnia Bożena Koczur, prezes Fundacji "Kiabakari", wspierającej pracę misjonarza z Krakowa ks. Wojciecha Kościelniaka. Dziewczęta radzą sobie jak potrafią, używając zamienników z materiału, a nawet z folii, które powodują infekcje. Brak bieżącej wody nie ułatwia dbania o higienę, a w konsekwencji - o zdrowie kobiet.

Dostęp do podstawowych środków higieny intymnej powinien być podstawowym prawem każdej kobiety. Ubóstwo menstruacyjne przekłada się na braki w edukacji, a dalej problemy w pracy. W tanzańskich sklepach podpaski można kupić w cenie 3000 TZS za 1 opakowanie, czyli w przeliczeniu - ok. 5 PLN. Dla przeciętnego tanzańskiego domu jest to zbyt duży wydatek, aby co miesiąc dla każdej kobiety w rodzinie kupować przynajmniej jedną paczkę.

- Dla wszystkich dziewcząt w całym regionie nie jesteśmy w stanie kupić środków higieny menstruacyjnej, ale dzięki tej zbiórce chcemy na pół roku zaopatrzyć przynajmniej te, które są pod naszą opieką w szkole i w internacie, aby miały zapewniony komfort, czuły się bezpiecznie i nie musiały na tych kilka dni opuszczać szkoły i uciekać z internatu - mówi B. Koczur.

Zbiórka została utworzona na platformie Siepomaga.pl.

Fundacja "Kiabakari" od 2009 r. wspiera polską misję katolicką w Kiabakari w Tanzanii, gdzie od 31 lat pracuje misjonarz z Krakowa ks. Kościelniak. Na terenie misji działają przedszkole, szkoła podstawowa, ośrodek zdrowia oraz klinika okulistyczno-stomatologiczna.