Dama pod mikroskopem

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 30/2021

publikacja 29.07.2021 00:00

Czasy, gdy w konserwacji dzieł sztuki liczyła się przede wszystkim pewna ręka w ściąganiu nawarstwień malarskich i robieniu uzupełnień, należą już do przeszłości. Teraz dłoń wspomagają nowoczesne, precyzyjne urządzenia techniczne.

To sprzęt na miarę XXI wieku. To sprzęt na miarę XXI wieku.
Bogdan Gancarz /Foto Gość

Pozwalają nie tylko na szczegółowe badanie konserwowanych obiektów, lecz także na zobaczenie ich w znacznym powiększeniu, co ułatwia pracę. Od niedawna konserwatorki z Muzeum Książąt Czartoryskich mają do dyspozycji mikroskop Restauro. To najnowocześniejsze urządzenie tego typu w muzeach polskich. Kosztował aż 66 tys. zł. – W kolekcji malarstwa naszego muzeum znajduje się wiele cennych dzieł dawnych mistrzów, m.in. „Dama z gronostajem” Leonarda da Vinci czy „Pejzaż z miłosiernym samarytaninem” Rembrandta. Dlatego taki sprzęt obserwacyjny i badawczy jest niezbędny dla zapewnienia skutecznej opieki dziełom sztuki malarskiej i poznania ich tajników – mówi Katarzyna Novljaković, kierująca Pracownią Konserwacji Malarstwa i Rzeźby w MKC.

Dostępne jest 28% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.