41. PPK. Oni idą już na Jasną Górę

publikacja 05.08.2021 01:18

Wspólnoty bocheńska, suska oraz grupa z Mszany Dolnej są już w drodze do Częstochowy.

41. PPK. Oni idą już na Jasną Górę Bez "muzycznych" pielgrzymka nie mogłaby się odbyć. BP archidiecezji Krakowskiej

Bocheńscy pątnicy rozpoczęli wędrówkę od Eucharystii w kościele św. Pawła Apostoła w Bochni. 6 sierpnia będą uczestniczyć w Mszy św. na Wawelu, skąd razem z pozostałymi wspólnotami pójdą do Częstochowy. Również grupa z Mszany Dolnej dołączy do innych pielgrzymów w piątkowy poranek. Dziś natomiast modliła się w kościele św. Michała Archanioła. Pielgrzymi ze wspólnoty suskiej zgromadzili się natomiast na porannej Eucharystii w sanktuarium na Jasnej Górce.

Mszy św. przewodniczył tam bp Janusz Mastalski, który w homilii wymienił cztery wypływające z Ewangelii drogowskazy pielgrzymkowe. Pierwszy związany jest z inicjatywą i nadzieją - biskup podkreślił, że musimy wyjść do Chrystusa, a nie tylko przejść określoną trasę. To znaczy, że musimy zgodzić się na wysiłek fizyczny, ale również na ten duchowy, ponieważ pielgrzymka, a dokładniej łaska, której można podczas niej dostąpić, ma nas umocnić. - Inicjatywa połączona z nadzieją to również założenie, że nie wszystko wyjdzie, że może niektóre intencje nie będą wysłuchane, a moje oczekiwania nie zostaną do końca spełnione. Ale nie idę po to, żeby mi było dobrze. Często idę zamiast kogoś, idę po to, aby za kogoś się modlić - wskazał bp Mastalski.

Drugi drogowskaz to modlitwa, a ta pielgrzymkowa najpierw powinna być modlitwą zawierzenia. Musimy wołać z dziecięcą ufnością, nawet jeśli od kilku lat Pan milczy. - Modlitwa jest skuteczna wtedy, gdy jest połączona z działaniem, ponieważ z łaską trzeba współpracować. Samo się nie zrobi - zauważył biskup.

Trzecia wskazówka to determinacja, konsekwencja i pokora - taka, jaką miała w sercu kobieta kananejska. Pątnicy już na początku drogi muszą więc walczyć ze zniechęceniem, rozczarowaniami i zmęczeniem duchowym.

Czwartą wskazówką jest wiara. W tym miejscu bp Mastalski stwierdził, że można napisać wiele tomów o tym, ile rozwiązanych spraw i cudów wymodlili pielgrzymi idący na Jasną Górę. Te cuda pewnie jednak by nie zaistniały, gdyby nie pełna ufności wiara pozwalająca zbliżyć się do Jezusa.