Nie stać mnie, by żyć

Monika Łącka

|

Gość Krakowski 40/2021

publikacja 07.10.2021 00:00

– Kiedy płaczę, młodszy syn podaje mi chusteczki i mówi, żebym się nie martwiła, bo lekarze przecież mnie wyleczą – mówi Karolina Wita-Banaszak. Chłoniak mózgu, z którym walczy, to potężny przeciwnik. Na leczenie potrzeba ponad 150 tys. zł rocznie.

▲	– Nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie zabraknąć w życiu moich dzieci – mówi Karolina. Na zdjęciu z mamą i młodszym synem Sebastianem. ▲ – Nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie zabraknąć w życiu moich dzieci – mówi Karolina. Na zdjęciu z mamą i młodszym synem Sebastianem.
Monika Łącka /Foto Gość

Gdy dwa lata temu, jesienią 2019 r., Karolina podejrzanie długo źle się czuła, była przekonana, że dopadło ją zapalenie oskrzeli albo – w najgorszym wypadku – zapalenie płuc. Objawy nie dawały jednak spokoju pani doktor, która skierowała ją na prześwietlenie klatki piersiowej. Wynik nie pozostawiał złudzeń – tej choroby antybiotykiem wyleczyć się nie da... Guz w śródpiersiu musiał rosnąć już od dłuższego czasu, bo na zdjęciu miał aż 17 × 12 × 10 cm. To był dopiero początek dramatu. – Życie po raz pierwszy wywróciło mi się do góry nogami. Niedawno pokonałam inną chorobę – otyłość. Przeszłam operację bariatryczną i zeszczuplałam 50 kg, a teraz musiałam się szykować na wojnę z ogromnym wrogiem – wspomina.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.