Najlepszy pas transmisyjny

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 42/2021

publikacja 21.10.2021 00:00

Rola kobiet w budowaniu solidarności jest ogromna. To one są motorem, by działo się coś dobrego. Kobiety pokazują inny obraz świata – przekonywały uczestniczki debaty „Solidarność kobiet”, która odbyła się w Krakowie.

	Od lewej: Anna Miller, prof. Hanna-Barbara Gerl-Falkovitz i Marta Titaniec. Od lewej: Anna Miller, prof. Hanna-Barbara Gerl-Falkovitz i Marta Titaniec.
Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość

Na czym polega fenomen solidarności? Ksiądz prof. Józef Tischner pisał, że to szczególna więź między ludźmi. „Człowiek wiąże się z drugim człowiekiem dla opieki nad tym, kto potrzebuje opieki. Ja jestem z tobą, ty jesteś ze mną, jesteśmy razem – dla niego. (...) Wspólnota solidarności różni się od wielu innych wspólnot tym, że w niej pierwsze jest »dla niego«, a »my« przychodzi potem. Najpierw jest ranny i jego krzyk. Potem odzywa się sumienie, które potrafi słyszeć i rozumieć ten krzyk. Dopiero stąd rośnie wspólnota” – czytamy w „Etyce solidarności”. Czy można mówić, że kobiety są specjalistkami od solidarności z cierpiącymi i dla cierpiących?

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.