Rok temu efekty tej akcji przeszły najśmielsze oczekiwania organizatorów – zebrano aż 35 tys. zł, które przekazano Fundacji Bezcenni oraz Krakowskiemu Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera.
▲ Jeśli w którymś z kościołów zabraknie kul (będą wystawione do 6 stycznia), można zrobić wirtualną kulę, czyli przelew. Szczegóły na www.parafiamikolaj-krakow.pl.
Monika Łącka /Foto Gość
Dzięki mediom o kulach św. Mikołaja dowiedziała się cała Polska i wpłaty przychodziły z najdalszych jej zakątków. – Mamy nadzieję, że w tym roku uda się zebrać jeszcze więcej pieniędzy, zwłaszcza że w akcję włączyło się siedem kościołów: trzy krakowskie (Świętego Krzyża, oo. karmelitów przy ul. Rakowickiej i Bożego Miłosierdzia przy ul. Smoleńsk) oraz trzy z innych miejscowości (Nawiedzenia NMP w Tarnawie k. Bochni, św. Mikołaja w Chrzanowie oraz św. Mikołaja w Sidzinie k. Jordanowa) – mówi ks. Michał Mroszczak, pomagający w duszpasterstwie w parafii św. Mikołaja w Krakowie, gdzie wszystko się zaczęło.
Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.