Powołani, by wielbić Pana. Dzień Życia Konsekrowanego

Magdalena Dobrzyniak

publikacja 02.02.2022 21:18

- Autentyczne, płynące z głębi serca uwielbienie jest najlepszym darem, jaki możemy przekazać światu. To najpiękniejszy język, jakim opowiadamy innym o umiłowanym Bogu - mówił bp Damian Muskus OFM w bazylice Mariackiej.

Powołani, by wielbić Pana. Dzień Życia Konsekrowanego - Wysławiają Najwyższego osoby, które w różnych indywidualnych formach żyją radami ewangelicznymi pośród ludzi różnych stanów i profesji - mówił do osób konsekrowanych bp Muskus. Monika Łącka /Foto Gość

W Mszy św. pod jego przewodnictwem uczestniczyli przedstawiciele męskich i żeńskich wspólnot zakonnych z archidiecezji krakowskiej.

W homilii bp Muskus podkreślał, że wspólnoty życia konsekrowanego żyją w świecie "kwestionującym prawdę Ewangelii", pośród "ludzi zadających dziś pytania, na które nie ma łatwych odpowiedzi". Nie funkcjonują w "enklawach odciętych od wpływów kulturowych i problemów wewnątrz Kościoła". - Ich konsekwencje sięgają również ludzi żyjących radami ewangelicznymi. Jednak czy powinny one osłabiać cierpliwość oczekiwania na spotkanie z Panem? Czy owe trudności mogą być usprawiedliwieniem dla postawy obojętności i zwątpienia w sens tego stylu życia, do jakiego zaprosił nas Bóg? - pytał.

Jak zauważył, obawy związane z perspektywami rozwoju życia konsekrowanego i troska o przyszłość wspólnot są zrozumiałe, ale nie mogą przesłonić fundamentu. - A ten pozostaje niezmienny: zawierzyliśmy Bożej obietnicy. Żyjemy w sposób, który jest dla świata niezrozumiały, nie po to, by czerpać z tego jakieś korzyści, ale by dawać świadectwo, że istnieje Bóg i nadprzyrodzona rzeczywistość, która kiedyś stanie się udziałem nas wszystkich - mówił hierarcha, który sam pochodzi z zakonu franciszkanów. 

Krakowski biskup pomocniczy podkreślał, że "nie istnieje życie konsekrowane bez żywej więzi z Panem, bez umiejętności wsłuchiwania się w Jego głos i posłuszeństwa Jego natchnieniom". - To tylko na pozór brzmi jak oczywistość. Otoczeni jesteśmy zgiełkiem, który niestety wdziera się do domów zakonnych - zauważył, przyznając że trudno wtedy usłyszeć żywego Boga. - Jak odróżnić, co jest doraźnym poglądem, a co ewangeliczną prawdą, zawsze aktualną i zmieniającą życie? - pytał.

Według kaznodziei, warunkiem jest "żywy, codzienny, intensywny kontakt z Panem". - Tylko to uzdalnia nas do słuchania, do znajdowania Go w miejscach, ludziach i sytuacjach wykraczających poza nasze wyobrażenia. Tylko autentyczna więź z Bogiem powoduje, że możemy być wspólnotą pomimo różnych charyzmatów i wrażliwości. Tylko posłuszeństwo Duchowi Świętemu prowadzi nas na nowe, nieznane dotąd drogi, gdzie jest Pan, do tych, którzy są najmniejsi, niepozorni, wykluczeni, niezauważalni dla wielkich tego świata - dodał.

Zdaniem bp. Muskusa, osoby konsekrowane powołane są do tego, by uwielbiać Boga. - Sposobów na chwalenie Pana jest tyle, ile charyzmatów w Kościele, ile wspólnot zakonnych i różnych form życia oddanego całkowicie dla Niego - mówił, wymieniając modlitwę zakonów kontemplacyjnych, służbę potrzebującym sióstr ze zgromadzeń czynnych czy posługę duszpasterską kapłanów zakonnych. - Wysławiają Najwyższego osoby, które w różnych indywidualnych formach żyją radami ewangelicznymi pośród ludzi różnych stanów i profesji - powiedział.

- Tak, niedoskonałe jest to nasze uwielbienie. Tak, są tacy, którzy zamiast uwielbiać Pana, powodują zgorszenie i przez to odsuwają od Niego bliźnich. Tak, jesteśmy słabi i upadamy, czasem gorzkniejemy i popadamy w obojętność. W niczym nie jesteśmy lepsi od innych - mówił hierarcha.

- Ale mimo wszystko, mimo wszystkich zewnętrznych i wewnętrznych przeciwności, autentyczne, płynące z głębi serca uwielbienie jest najlepszym darem, jaki możemy przekazać światu. To najpiękniejszy język, jakim opowiadamy innym o umiłowanym Bogu. Zostaliśmy powołani do tego, by chwalić Pana, by być ludźmi uwielbienia - podsumował.

W archidiecezji krakowskiej żyje ok. 4 tys. osób konsekrowanych. W samym Krakowie jest ponad 50 wspólnot zakonnych. Prowadzą dzieła o różnorodnym charakterze. Są to przytuliska dla bezdomnych, domy opieki dla osób starszych i samotnych, domy pomocy społecznej dla dorosłych i dzieci, kuchnie dla ubogich, świetlice i ochronki dla dzieci z rodzin wielodzietnych i dysfunkcyjnych, domy księży emerytów, domy samotnej matki, hospicja dla terminalnie chorych oraz placówki parafialne. Na terenie archidiecezji krakowskiej zakony prowadzą bogatą działalność edukacyjną. Są tutaj również żeńskie klasztory kontemplacyjne: klarysek, karmelitanek bosych, norbertanek, bernardynek, dominikanek, benedyktynek, wizytek i klarysek kapucynek.