Wybierajcie życie

Monika Łącka

publikacja 03.03.2022 00:00

Marysia i Jarek o pierwsze dziecko starali się rok i 9 miesięcy. Podobno nie mieli na nie szans, lecz na przekór medycynie doczekali się... trojga dzieci. Swoje świadectwo opowiedzą podczas wielkopostnego dnia skupienia dla małżeństw niepłodnych.

	Warto przypominać,  że nadprogramowe zarodki są przechowywane w ciekłym azocie, w temperaturze  -194 st. Celsjusza. Warto przypominać, że nadprogramowe zarodki są przechowywane w ciekłym azocie, w temperaturze -194 st. Celsjusza.
jakub Szymczuk /Foto Gość

Fatalne wyniki Jarka (w drugim badaniu nasienia zera od góry do dołu) i problemy zdrowotne Marysi sprawiły, że zanim na dobre zaczęli leczyć się u ginekologa naprotechnologa (wcześniej szukali szczęścia również u wielu innych lekarzy), byli bliscy rezygnacji, bo przecież udać się nie może. Podjęli jednak decyzję, że bez względu na wszystko dokończą program „napro”, żeby kiedyś nie żałować, że za wcześnie zrezygnowali, ale jednocześnie „wyluzowali psychicznie”, zakładając, że jeśli się nie uda, zastanowią się nad adopcją. – W tym momencie zaczęliśmy mniej myśleć nad tym, czy jest czas płodny, a bardziej być ze sobą i dla siebie. To, co się potem wydarzyło, traktujemy jako ogromną łaskę i Boże uzdrowienie – przekonuje Marysia.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.