Suplikacje matki ksieni

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 14/2022

publikacja 07.04.2022 00:00

W najstarszym w Polsce opactwie sióstr benedyktynek w Staniątkach od ośmiu wieków czas nieprzerwanie odmierza monastyczny styl życia całkowicie poświęconego Bogu. Budowa nowoczesnego muzeum, prace remontowe, a ostatnio przyjmowani uchodźcy – mniszki nie narzekają na brak zajęć i trosk.

▲	M. Stefania na placu budowy. ▲ M. Stefania na placu budowy.
Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość

Myli się ten, kto uważa, że tam, gdzie mieszkają mniszki klauzurowe, życie upływa w spokoju i ciszy. Przed opactwem wre praca na budowie, w ogrodzie krzątają się siostry, drzwi się nie zamykają, bo do klasztoru zaglądają ludzie chcący kupić wyśmienite przetwory, wypieki, tutejsze miody. Wciąż też pracują archeolodzy, historycy sztuki. Każdego, kto przychodzi, na furcie wita okrągła, uśmiechnięta twarz s. Benedykty. Staruszka zabawia anegdotami i sypie dowcipami jak z rękawa.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.