Habit i nożyczki

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 20/2022

publikacja 17.06.2022 08:00

O kapucyńskich usługach fryzjerskich i przywracaniu poczucia godności osobom doświadczającym bezdomności opowiada br. Jacek Waligóra OFMCap, dyrektor Dzieła Pomocy św. Ojca Pio i... fryzjer.

▲	Swój salon zakonnik otwiera w każdą środę. ▲ Swój salon zakonnik otwiera w każdą środę.
Dzieło Pomocy św. Ojca Pio

Magdalena Dobrzyniak: Czy św. Franciszek z Asyżu strzygł swoich braci?

Br. Jacek Waligóra OFMCap: Wiadomo, że obciął włosy św. Klarze, gdy postanowiła podjąć życie poświęcone Bogu i uciekła z domu. Gdy dotarła do Biedaczyny z Asyżu, był to jeden z pierwszych zabiegów, jakim musiała się poddać. Franciszek ostrzygł jej włosy na znak oddania jej do wyłącznej dyspozycji Bogu. We wczesnych źródłach franciszkańskich znajduje się wzmianka o tym wydarzeniu. Czy strzygł włosy braciom, trudno mi powiedzieć. Może tym pierwszym, bo zdaje się, że wtedy już obowiązywała tonsura. Ten znak poświęcenia życia Bogu bracia wycinali sobie nawzajem. Pod koniec życia Franciszek był już schorowany, niewidomy, trudno więc sobie wyobrazić, by brał się za takie czynności.

Dostępne jest 7% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.