Bandura dla Ukrainy

Grzegorz Kozakiewicz

publikacja 19.06.2022 17:50

W Sali Miedzianej Muzeum Krakowa odbył się koncert połączony z aukcją na rzecz Ukrainy. Wystąpiła śpiewaczka i bandurzystka Zoriana Grzybowska.

Bandura dla Ukrainy Zoriana Grzybowska śpiewem i dźwiękami bandury wprowadzała słuchaczy w świat muzyki ukraińskiej. Grzegorz Kozakiewicz

Wydarzenie zorganizowała 18 czerwca Fundacja Twoja Widzialna Ręka, stworzona przez krakowską radną i aktywistkę społeczną Alicję Szczepańską, laureatkę tytułu "Filantrop Krakowa 2019".

Bandura to instrument od wieków ukochany przez Kozaków, służył zawsze i służy nadal do akompaniametu w śpiewie, dźwięk ma delikatny, ale dynamikę znaczną. Na Ukrainie jest kilka odmian bandury. Ta, na której grała Zoriana Grzybowska, to typ lwowski, tzw. lwiwianka.

Artystka urodzona w Chersoniu mieszkała w dzieciństwie w Drohobyczu i tam zaczęła się uczyć gry na bandurze i śpiewu. Ostatecznie ukończyła Wydział Muzyczny Uniwersytetu w Drohobyczu jako śpiewaczka sopranistka i bandurzystka.

Zoriana Grzybowska zaczęła występ od ukraińskiego hymnu, a potem śpiewała pieśni i piosenki zarówno ludowe, jak i dawne, klasyczne w muzyce ukraińskiej, a także pisane przez współczesnych kompozytorów ukraińskich do słów ukraińskich poetów. Zagrała też kilka utworów instrumentalnych, przy których Artur Grzybowski, jej mąż, czytał tłumaczenia współczesnej poezji ukraińskiej. W większości krajów byłego Związku Radzieckiego postacią kultową była Anna German i Ukraińcy także ją pokochali, stąd w repertuarze Zoriany Grzybowskiej nie brakło jej piosenki.

Po krótkiej przerwie przystąpiono do aukcji. Oprócz pamiątek ofiarowanych przez przyjaciół Fundacji Twoja Widzialna Ręka, takich jak Rafał Sonik, Robert Makłowicz czy Michał Rusinek, największe zainteresowanie wzbudzały pamiątki z obecnej wojny, jak kawałki rosyjskich pocisków rakietowych, łuska artyleryjska od naboju 152 mm (dawny kaliber Układu Warszawskiego, obecnie armia ukraińska przestawia się systematycznie na sprzęt NATO, gdzie podstawowym kalibrem artylerii jest 155 mm), czy wyrwana ze spalonego rosyjskiego czołgu skrzynka amunicyjna do karabinu maszynowego.

Ogółem aukcja przyniosła ponad 20 tys. złotych. Fundacja zakupi za te pieniądze głównie sprzęt medyczny, który zostanie wysłany do Ukrainy wraz z innymi darami w postaci żywności, odzieży. Wobec niebezpieczeństwa wybuchu epidemii cholery zostanie zakupiona znaczna ilość tabletek do odkażania wody pitnej.