GOSC.PL
publikacja 30.06.2022 17:10
Takiej wystawy na Wawelu jeszcze nie było. Nowa aranżacja Komnat Królewskich, arcydzieła z kolekcji Lanckorońskich i Nowy Skarbiec Koronny z najcenniejszymi zabytkami polskiej historii - otwarcie tych trzech ekspozycji to najważniejsze tegoroczne wydarzenie na królewskim wzgórzu.
Płaszcz Kawalerów Orderu Ducha Świętego podarował Janowi III Sobieskiemu Ludwik XIV.
Grzegorz Kozakiewicz
Po 11 miesiącach renowacji otwarto na Wawelu Nowy Skarbiec Koronny.
- Ta wystawa to fascynująca opowieść o meandrach polskiej historii - mówi dyrektor Zamku Królewskiego Andrzej Betlej. Jak przekonuje, ekspozycja została przygotowana na najwyższym poziomie i wywołuje oszołomie. - Towarzyszy mi autentyczny zachwyt, gdy patrzę na nową aranżację skarbca - przyznaje.
- Zamiast do czterech, zapraszamy teraz do dwunastu na nowo zaaranżowanych sal. To w większości dotychczas nieznana publiczności przestrzeń, w której do niedawna znajdowały się magazyny Archiwum Narodowego, przeniesione w 2020 roku do nowej siedziby. Jest to więc nie tylko znacząca różnica jakościowa, ale także ilościowa, ponieważ duża przestrzeń umożliwia pokazanie o wiele większej liczby eksponatów - mówi Andrzej Betlej.
Skarbiec kryje ok. 800 zabytkowych obiektów: srebra, tkaniny, trofea, militaria, a także dzieła malarstwa. - To wystawa kompletna, która opowiada nie tylko dzieje samego skarbca, ale też Rzeczypospolitej. Metamorfoza skarbca oznacza więc dla publiczności nowe spojrzenie na wyjątkową kolekcję i niezapomniane doświadczenia w kontakcie ze sztuką i historią - dodaje dyrektor Zamku Królewskiego.
Najważniejszym zabytkiem prezentowanym w Skarbcu Koronnym jest Szczerbiec, czyli miecz koronacyjny królów polskich. - To najważniejszy eksponat historii Polski. Odwiedziny Skarbca to podróż do Szczerbca, w głąb polskich dziejów - twierdzi kustosz Nowego Skarbca Koronnego Dariusz Nowacki.
Pierwszy raz Skarbiec Koronny został udostępniony w 1930 roku, a potem był systematycznie wzbogacany. W nowej odsłonie prezentuje zbiór najbardziej reprezentacyjnych kosztowności w Polsce ze skarbców m.in. króla Jana III Sobieskiego, Radziwiłłów, Lubomirskich, Sapiehów czy Lanckorońskich, pamiątki po monarchach, słynnych rodach, oraz militaria, dary dyplomatyczne, trofea z odsieczy wiedeńskiej czy zbiór klejnotów i naczyń ze srebra i złota z okresu od XV do XVIII wieku.
Nowy Skarbiec Koronny jest dostępny dla wszystkich, również dla osób z niepełnosprawnościami. Udostępnione są ścieżki zwiedzania i edukacyjne, infografiki i animacje. Dostępne są także kopie wybranych zabytków, aby można było dokładniej poznać technikę ich wykonania, fakturę, kształt czy ciężar. Znajduje się tutaj także pierwszy w Polsce tablet dostępnościowy, który umożliwia osobom z niepełnosprawnością wzrokową odkryć, jak wyglądają eksponaty oraz posłuchać o ich historii i znaczeniu.
- Tylko na Wawelu można zobaczyć oznaki zaszczytne Jana III Sobieskiego oraz militaria z jego zbrojowni. Mamy także płaszcz Kawalerów Orderu Ducha Świętego, który podarował polskiemu władcy Król Słońce, czyli Ludwik XIV. To wspaniały zabytek francuskiej sztuki zdobniczej - mówi Dariusz Nowacki.
Najstarszym eksponatem jest pochodząca z kolekcji Lanckorońskich grecka amfora z VI w. p.n.e. z wizerunkiem tańczącego mężczyzny.
Nowy Skarbiec Koronny nawiązuje do znajdujących się na Wawelu co najmniej od XV wieku dwóch historycznych instytucji: Skarbca oraz Archiwum Koronnego, powołanych do przechowywania znaków suwerenności Królestwa Polskiego, a następnie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. W Skarbcu znajdowały się najcenniejsze insygnia władzy królewskiej oraz klejnoty koronne, w Archiwum - najważniejsze dokumenty państwowe. Ich zasoby nie były jednak ogólnodostępne, a pojedyncze precjoza wyjmowano ze Skarbca jedynie przy wyjątkowych okazjach, przede wszystkim na koronacje królewskie.
Zgromadzone w odnowionym Skarbcu Koronnym dzieła sztuki oraz pamiątki historyczne tworzą pewnego rodzaju opowieść, która jest niezwykłą podróżą w przeszłość. - Mamy poczucie, że jesteśmy blisko, eksponaty są niemal na wyciągnięcie ręki. To wystawa tysiąca fascynacji - mówi D. Nowacki.
- Jakieś dwa tygodnie temu, kiedy skarbiec nie był jeszcze gotowy, wprowadziłem jednego z moich kolegów, który pracuje tutaj od ponad ćwierćwiecza. Gdy wszedł do przestrzeni Nowego Skarbca Koronnego, powiedział: „Takiej wystawy na Wawelu jeszcze nie było” - podsumowuje Andrzej Betlej.