Koncertem finałowym w hali Cracovia zakończył się 17. Festiwal "7 x Gospel"

Monika Łącka Monika Łącka

publikacja 23.10.2022 23:48

Poprowadzili go Colin Williams i Lascelles Haughton z Wielkiej Brytanii.

Koncertem finałowym w hali Cracovia zakończył się 17. Festiwal "7 x Gospel" Jedynym z prowadzących koncert finałowy był Lascelles Haughton. Monika Łącka /Foto Gość

Festiwal rozpoczął się koncertem inauguracyjnym (15 października), czyli wieczorem uwielbienia, podczas którego zaśpiewały chóry Gospel Mszana Dolna i Raba Gospel Choir. Później trwały warsztaty dla mężczyzn, czyli "Men in Black", prowadzone przez Miłosza Konarskiego i Adama Saczkę. Warsztaty zakończyły się mini koncertem w kościele św. Stanisława Kostki na Dębnikach. W programie festiwalu nie zabrakło też warsztatów dla solistów oraz 24. Warsztatów Gospel w Krakowie. Uczestnicy tych ostatnich oraz "Men in Black" zaprezentowali się podczas koncertu finałowego 23 października, który był nie tylko ucztą muzyczną, ale też duchową.

Już na samym początku organizatorzy ze Stowarzyszenia Gospel w Krakowie prosili, by na czas tego wydarzenia spróbować zapomnieć o wszystkim, co nas pochłania, stanąć w obecności Boga, modlić się do Niego i oddać Mu chwałę. A jeśli tak się stanie, to całe pomieszczenie wypełni Boży pokój i radość, którą On daje.

Lascelles Haughton przypominał też, jak wielkie jest imię Boga i jak wielkie rzeczy może On zdziałać, gdy z ufnością się do Niego woła. - Przez cokolwiek przechodzimy w życiu, to jest to dobre. Wierzysz w to? Nawet jeśli wydarzenia są trudne, to nie wątp w Jego imię, bo On jest i wie, czego nam potrzeba - mówił.

- Ja jestem żywym świadectwem tego, jak wielkim jest Bóg - przekonywał z kolei Colin Williams dodając, że gdy jakiś czas temu poważnie chorował, bał się, czy jeszcze kiedykolwiek będzie śpiewał, bo ta choroba dużo mu zabrała. - Nuty, które kiedyś śpiewałem, stały się odległym wspomnieniem. Jednak gdy już trochę wyzdrowiałem, obiecałem Bogu, że nieważne, ile mi zostało, bo będę nadal śpiewał na Jego chwałę. I staram się to robić. To, że jestem tutaj, to Jego decyzja i wola - opowiadał.

Warto dodać, że festiwalowi towarzyszyło motto zaczerpnięte z Ewangelii wg św. Mateusza: "Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one?".