Portugalski zegar już tyka

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 44/2022

publikacja 03.11.2022 00:00

Stanowią niewielką grupę przyjaciół, którzy uwielbiają podróżować i poznawać świat z perspektywy siodełka rowerowego. Mają za sobą już tysiące kilometrów w Polsce i we Włoszech. Teraz pora na spory dystans, bo aż 4000 km i przejazd przez 7 krajów.

▲	Ekipa gotowa na kolejny daleki wypad. ▲ Ekipa gotowa na kolejny daleki wypad.
Archiwum ks. Marcina Napory

Ksiądz Marcin Napora, który jest mocnym członem grupy rowerzystów, przyznaje, że dla jego ekipy nie ma rzeczy niemożliwych, czego dowodem jest próba zrealizowania największej – jak dotąd – wyprawy, obejmującej aż siedem krajów europejskich: Polskę, Niemcy, Holandię, Belgię, Francję, Hiszpanię i Portugalię. – Celem naszej wyprawy jest Lizbona, gdzie na początku sierpnia 2023 r. odbędą się Światowe Dni Młodzieży z udziałem papieża Franciszka. Chcemy w tym spotkaniu z Ojcem Świętym uczestniczyć, by razem z rówieśnikami z całego świata budować swoją wiarę – mówi ks. Marcin. Bartłomiej Michulec, licealista z Jabłonki, nie ukrywa, że były różne pomysły na dotarcie do Lizbony. – Były opcje: pieszo, autostopem, rowerem. Każda z nich brzmiała jakoś abstrakcyjnie, aczkolwiek pomysł z rowerem zaczęliśmy mocniej rozpatrywać. Stworzyliśmy nawet mapkę z orientacyjnymi punktami postoju – opowiada Bartek.

Dostępne jest 21% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.