Mietniów-Pawlikowice. Przedstawią patrona przedszkola

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 19.11.2022 11:21

W niedzielę 20 listopada w Pawlikowicach koło Wieliczki odbędzie się prezentacja postaci Jana Latuska (1871-1954), michality, twórcy i dyrektora słynnego pawlikowickiego Zakładu Wychowawczego, patrona przedszkola w należącym do parafii Mietniowie.

Mietniów-Pawlikowice. Przedstawią patrona przedszkola - Wydaje się, że postawa naszego patrona "rozumieć i kochać" przemawia także do wychowanków przedszkola - mówi Renata Popiołek, dyrektor placówki. Bogdan Gancarz /Foto Gość

Po Mszy św.  o godz. 14  w kościele parafialnym św. Michała Archanioła w Pawlikowicach, w sali teatralnej pod kościołem odbędzie się prezentacja patrona dla  rodziców, dzieci przedszkolnych oraz całej społeczności lokalnej. Dzieci przedszkolne zaprezentują się w programie artystycznym "Jak Jan Latusek uczył dzieci swoje". Będą m. in. wyświetlane plansze z informacjami, fotografiami archiwalnymi oraz rysunkami dzieci ilustrującymi poszczególne etapy życia i działalności patrona przedszkola. - Przedszkole istnieje od 75 lat. Obecnie ma status samorządowy. Uczęszcza do niego obecnie 131 dzieci. Zajmuje się nimi 16 wychowawców wspieranych przez 14 osób personelu. Wizytówką przedszkola jest muzyka, taniec i regionalizm. Patronat Jana Latuska placówka nosi od nowego roku szkolnego - informuje Renata Popiołek, dyrektor przedszkola.

Patron przedszkola pochodził z Wielkopolski. W gazetach zetknął się z artykułami ks. Bronisława Markiewicza (1842-1912), przyszłego założyciela zgromadzenia księży michalitów, o potrzebie pracy z młodzieżą opuszczoną. W 1895 r. przyjechał do Miejsca Piastowego, gdzie pracował ks. Markiewicz. Wstąpił do Towarzystwa "Powściągliwość i Praca", prekursora zakonu michalitów, stając się wkrótce zaufanym jego przełożonego, zarządzał gospodarstwem rolnym i kierował Zakładem Wychowawczym. Nic dziwnego, że właśnie jego ks. Markiewicz wyznaczył na kierownika 30-osobowej ekipy wychowawców i wychowanków, która wyruszyła w sierpniu 1903 r. do podwielickich Pawlikowic, by kłaść podwaliny materialne pod kolejny Zakład Wychowawczy. Budynki dawnego dworu i 130-hektarowego folwarku były zaniedbane. Zabrano się ostro do roboty, a J. Latusek jako pierwszy zakasał rękawy, aby było gdzie przyjąć bezdomnych chłopców. Na rzecz wyposażenia zakładu przeznaczył poważną sumę przypadającą mu ze spadku po rodzicach.

"W następnych latach wzniesiono dwa budynki, w których urządzono warsztat stolarski i ślusarski. Zorganizowano bibliotekę, orkiestrę, straż pożarną i założono pasiekę. Inspiratorem wszystkich poczynań był Jan Latusek" - pisze ks. Jan Piwowarczyk CSMA, biograf patrona przedszkola. Dyrektor domu pawlikowickiego dbał także o duchowe wychowanie podopiecznych. Potrzeby pracy były tak duże, że odkładał na później realizację swoich marzeń o kapłaństwie. Ten czas nadszedł dopiero w dojrzałym wieku.

Zdawszy w 1919 r. kierowanie zakładem pawlikowickim, rozpoczął przyspieszone studia filozoficzne i teologiczne w Poznaniu i Krakowie. 4 lipca 1920 r., mając już blisko 49 lat, otrzymał w Krakowie święcenia kapłańskie. Po zatwierdzeniu w 1921 r. w diecezji krakowskiej zgromadzenia michalitów, odbył w nim uprzywilejowany nowicjat, a potem złożył kolejne śluby. W 1927 r. powrócił do Pawlikowic na stanowisko dyrektora i sprawował je do 1933 r. Kolejny, ostatni już powrót do tego miejsca miał miejsce w 1952 r. Ksiądz Latusek przyjechał tam jako zasłużony emeryt. Mimo to chciał być nadal przydatny i wykonywał rozmaite codzienne roboty, choćby rąbanie drewna. Był też niestety świadkiem ruiny swego dzieła przez władze komunistyczne. Zlikwidowały one zakład, zabrawszy cały jego majątek. Ksiądz Latusek zmarł 2 kwietnia 1954 r. i został pochowany na miejscowym cmentarzu.

Czy taki patron będzie przemawiał do małych dzieci? - Wydaje się, że jego postawa "rozumieć i kochać" przemawia także do nich. Rozumieją, że był to wychowawca i przyjaciel dzieci. Kwintesencję jego nastawienia przedstawiono na obrazie namalowanym dla nas przez miejscowego malarza i działacza, regionalistę Stanisława Tatarę. Widać na nim na tle budynków Zakładu Wychowawczego Jana Latuska w cywilnym stroju roboczym, z grabiami. a obok chłopców w strojach z początku XX wieku, pracujących przy żniwach. Symbolicznym nawiązaniem do współczesności jest to, że patron przedstawiony na obrazie ma przy sobie postaci dwóch chłopców współczesnych - mówi dyr. Popiołek. Przedszkole w Mietniowie łączą z Janem Latuskiem trudne początki, tak jak w przypadku zakładu pawlikowickiego, oraz działania kulturotwórcze.


O przedszkolu i jego patronie piszemy obszerniej w 46. numerze "Gościa Krakowskiego", na niedzielę 20 listopada.

Mietniów-Pawlikowice. Przedstawią patrona przedszkola   Przedszkolaki z Mietniowa przygotowywały się artystycznie do występów w dniu prezentacji postaci ich patrona. Bogdan Gancarz /Foto Gość