Kraków. Nie żyje prof. Wojciech Narębski

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 27.01.2023 17:10

Wybitny uczony, weteran walk II Korpusu gen. Andersa, uczestnik bitwy pod Monte Cassino, zmarł dzisiaj w 98. roku życia. Był ostatnim już żyjącym pod Wawelem żołnierzem tej formacji.

Kraków. Nie żyje prof. Wojciech Narębski Latem 2018 r. prof. Narębski został awansowany do stopnia podpułkownika Wojska Polskiego. Bogdan Gancarz /Foto Gość

Urodzony 14 kwietnia 1925 r. we Włocławku, W. Narębski ukończył Gimnazjum im. Króla Zygmunta Augusta w Wilnie, do którego chodzili również m.in. Czesław Miłosz i Tadeusz Konwicki. Po zajęciu w 1939 r. Wilna przez Sowietów konspirował. W kwietniu 1941 r., w wieku 16 lat, został aresztowany. Z więzienia sowieckiego został uwolniony po układzie Sikorski-Majski i wstąpił do Armii Polskiej gen. Andersa. Był tak wycieńczony, że gdy został w 1942 r. ewakuowany ze Związku Sowieckiego, ważył jedynie 42 kg. Tu spotkał słynnego niedźwiedzia, zwanego potem "Wojtkiem spod Monte Cassino".

"Nigdy nie mówię, że walczyłem w bitwie pod Monte Cassino. Mówię, że jako 19-latek byłem jej uczestnikiem. Bo walczyli ci, którzy mieli broń w ręku" - podkreślał często prof. Narębski. Życie żołnierzy transportujących ciężarówkami skrzynie z pociskami artyleryjskimi kalibru 140 mm było jednak co dzień narażone nie mniej niż tych, którzy walczyli z karabinem w ręku. Byli bowiem ostrzeliwani przez Niemców i ze względów bezpieczeństwa nocami jeździli przy zgaszonych światłach, co z kolei groziło zjazdem z drogi i upadkiem w przepaść.

Po wojnie W. Narębski wrócił do kraju. Ukończył studia chemiczne i w 1953 r. przyjechał do Krakowa. Zaczął się z wielkim powodzeniem zajmować naukowo geochemią i petrologią, został z czasem profesorem. Prowadził m.in. badania na Spitsbergenie. "Bardzo wiele zawdzięczam swemu domowi. Wyrosłem w Wilnie, które było miastem bardzo patriotycznym. Dzięki rodzinie zachowałem się tak jak należy, jak powinien zachować się Polak w czasie, kiedy ojczyzna straci niepodległość" - mówił w 2018 r., podczas swoich 93. urodzin. "Ciało może już mdłe, ale duch wciąż ochoczy. Starałem się iść przez życie z uśmiechem i z piosenką. Tego i wam wszystkim życzę. Wsparciem w chwilach trudnych, szczególnie jako więźniowi, a potem żołnierzowi była mi zaś wiara w Boga. To bardzo ważna rzecz w życiu. Dlatego jestem wierzący do dziś" - wspominał wówczas prof. Narębski w słowie skierowanym do uczestników uroczystości, szczególnie harcerzy z Niezależnego Związku Harcerstwa "Czerwony Mak" im. Bohaterów Monte Cassino w Skawinie.

Latem 2018 r. profesor otrzymał w Krakowie akt awansowania na stopień podpułkownika Wojska Polskiego.