– Prawda w końcu się obroni, jednak potrzebna jest do tego spokojna, merytoryczna dyskusja, a nie podgrzewanie emocji i polaryzowanie społeczeństwa – mówi kard. Stanisław Dziwisz w 25. rocznicę przyjęcia święceń biskupich.
Wieloletni sekretarz Jana Pawła II obchodzi w tym roku również 60-lecie kapłaństwa.
Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość
Magdalena Dobrzyniak: Kiedy 25 lat temu przyjmował Ksiądz Kardynał sakrę biskupią z rąk Jana Pawła II, nic nie zapowiadało, że jubileusz tego wydarzenia będzie obchodzony w zupełnie innej rzeczywistości.
Kard. Stanisław Dziwisz: Tak. Był rok 1998, komunizm w naszej części Europy upadł, Polacy żyli w wolnym kraju. Jan Paweł II był opoką dla walczących o wolność, głosem uciśnionych, umocnieniem dla wierzących w Chrystusa i niekwestionowanym autorytetem dla świata. Nikomu nie przyszłoby wówczas do głowy ten autorytet podważać, szanowali go nawet jego przeciwnicy i funkcjonariusze wrogiego Kościołowi reżimu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.