publikacja 03.05.2023 17:44
Eucharystii w katedrze na Wawelu, w święto Konstytucji 3 maja, przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz.
Po Mszy św. na plac Matejki przeszedł pochód patriotyczny. Adam Wojnar
Homilię wygłosił zaś ks. prof. Jacek Urban, dziekan Kapituły Metropolitalnej na Wawelu. Przypomniał on m.in. obrońców Konstytucji 3 maja i moment, w którym aby zabezpieczyć jej idee, dokonano rzeczy bezprecedensowej - przeniesiono święto św. Stanisława Biskupa i Męczennika, głównego patrona Polski z 8 na 3 dzień maja. - W ten sposób św. Stanisław BM stał się niejako gwarantem konstytucji, a jego święto było równocześnie czasem świętowania konstytucji - mówił ks. Urban. Gdy jednak targowiczanie udaremnili przeniesienie święta, to przeniesiono obchody konstytucji z 3 na 8 maja.
Po powstaniu listopadowym spory o Konstytucję 3 maja przeniosły się na wielką emigrację. To wtedy w Paryżu działał Aleksander Jełowicki i jako pierwszy połączył obchody trzeciomajowe ze świętem Matki Bożej Królowej Polski. - Od tej pory ubezpieczenie dzieła Konstytucji 3 maja w święcie maryjnym, w tytule Matki Bożej Królowej Polski, zaczęło się upowszechniać - zaznaczył ks. Jacek Urban, dodając, że śluby złożone przez króla Jana Kazimierza w połowie XVII w. znalazły swoją realizację w dziele reform Sejmu Czteroletniego wyrażonych w konstytucji.
- To, co najważniejsze, chcemy zabezpieczyć w najlepszych rękach. I to są ręce Maryi. To jest Jej płaszcz opieki. Pod ten płaszcz chroniliśmy się i pod nim się chronimy - przekonywał ks. prof. Urban.
Co więcej, idea połączenia święta 3 maja ze świętem maryjnym na polskiej ziemi znalazła grunt w Galicji, w osobie dwóch świętych biskupów - Józefa Sebastiana Pelczara i Józefa Bilczewskiego. Pierwszy ustanowił bowiem Arcybractwo Matki Bożej Królowej Polski, a drugi zwrócił się o ustanowienie święta w archidiecezji lwowskiej. Stało się to możliwe po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Zgodę wyraził papież Benedykt XV w 1920 r. Oficjalnie święto obchodzone jest od 1923 r. - w tym roku mija dokładnie 100 lat.