W piątek 23 czerwca minęło 60 lat od chwili przyjęcia święceń przez ks. Jakuba Gila, zasłużonego księdza archidiecezji krakowskiej. Jubilat nie zapomniał o miejscu, gdzie narodziło się jego powołanie. Dziękował za nie w Glisnem koło Mszany Dolnej.
▲ Msza dziękczynna w rodzinnej wsi.
Tadeusz Filipiak
Kiedy 23 czerwca 1963 r. w katedrze wawelskiej ówczesny biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej – 43-letni Karol Wojtyła – wyświęcił diakona Gila na prezbitera, ten miał 24 lata.
Glisne należało wówczas do parafii św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej. Podczas wakacji, w okresie Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, kleryk Gil każdego dnia na piechotę maszerował spod Lubonia na poranną Eucharystię do kościoła w Mszanie. Kiedy był już na II roku, za głosem Pana poszedł kolega ze wsi, o rok młodszy Jan Franczak. W dwójkę było im raźniej, a ponad 15 km w obie strony było z pewnością czasem dobrze wykorzystanym na długie rozmowy i wspólną modlitwę. Formacja seminaryjna szybko minęła.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.