Katalogi dobra

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 40/2023

publikacja 05.10.2023 00:00

Wdzięczność to system, filozofia życia. Nie chodzi o emocje, ale przekonanie, że nasze życie jest wypełnione błogosławieństwem mówi br. Piotr Kwiatek OFMCap, twórca aplikacji Dobroteka.

Smartfon jest narzędziem, które pomaga w praktykowaniu codziennej pozytywności. Smartfon jest narzędziem, które pomaga w praktykowaniu codziennej pozytywności.
Szymon Zmarlicki /Foto Gość

Za co dziś jesteś wdzięczny? Czy potrafisz przyjmować każdą chwilę swojego życia jak dar, nawet jeśli jest to chwila trudna? To nie są pytania dla pięknoduchów i marzycieli. Jak bowiem przekonują wyniki badań naukowych, nasze codzienne poczucie szczęścia, czyli dobrostan, można wzmacniać przez praktykowanie wdzięczności. Od niedawna istnieje narzędzie, które może nam w tym pomóc. Brat Kwiatek, kapucyn, doktor psychologii, stworzył wraz z zespołem ludzi oddanych idei dobrego myślenia aplikację Dobroteka.

Chodziło nam o stworzenie przestrzeni przyjaznej i dostępnej dla każdego użytkownika, żeby mógł mieć bliski kontakt z realną pozytywnością. Jak dzisiaj żyje człowiek? W świecie technologii. Aplikacja to jest miejsce, w którym można szybko, bezpośrednio znaleźć takie zasoby, które pozwolą przypomnieć sobie, jakie dobro przeżywamy w swoim życiu przekonuje zakonnik. Jego zdaniem, takie narzędzie umożliwia odkrywanie realnego dobra, które jest w każdym człowieku. Mieć taką możliwość w zasięgu ręki? Nic prostszego.

Dobre śniadanie

Wdzięczność nie jest impulsem, spontanicznym uczuciem, przelotną emocją. To proces, który dzieli się na etapy. Pierwszy z nich to zauważenie konkretnego dobra, które spotyka nas w życiu. Od tego się zaczyna, ale to nie wystarczy, bo tym dobrym rzeczom trzeba nadać znaczenie, zastanowić się nad nimi, a to wymaga refleksji i namysłu. I wreszcie etap trzeci, czyli umiejętność komunikowania wdzięczności, dzielenia się nią i celebrowania błogosławionych chwil naszego życia.

Taka prosta rzecz. Mam ciepłą wodę w kranie i doceniam ją. Albo jem śniadanie, które mi smakuje, cieszę się nim. Ważne jest jednak nie tylko stwierdzenie zwyczajnego faktu, że posiłek jest smaczny. Warto dostrzec, co składa się na to, że sprawia nam radość: świeże pieczywo, dobra wędlina, ofiarność osoby, która nam je przyrządziła tłumaczy br. Kwiatek. Aplikacja pozwala użytkownikowi uświadomić sobie błogosławieństwo, wejść z nim w kontakt.

Wdzięczność przyciąga pozytywne emocje. Kiedy uświadamiam sobie, co dobrego się wydarzyło, przypominam sobie pozytywne momenty życia, zaczynam skupiać na tym uwagę dodaje zakonnik. Jak podkreśla, taki mechanizm spełnia swoją funkcję, ale tak naprawdę chodzi o to, żeby doświadczając błogosławieństwa, móc również dzielić się nim. To oddziałuje na innych, bo powoduje, że nie skupiamy się na negatywności, na prozie życia, na doświadczanych porażkach i trudnościach, ale pomimo tych wszystkich doświadczeń dostrzegamy też pozytywność i dobroć argumentuje psycholog.

Filozofia życia

Człowiek religijny może tę wdzięczność wyrażać na modlitwie. Człowiek niereligijny uczy się, że spotkanie z pozytywnością jest jak rozgonienie chmur na niebie. Kontakt z wdzięcznością powoduje, że ono na nowo staje się błękitne i piękne, budzi radość. To nie jest tylko moje subiektywne przekonanie. Jest wiele badań potwierdzających, że jeśli ktoś parę razy w tygodniu wypisze sobie na kartce trzy do pięciu rzeczy, za które jest wdzięczny, jego poziom dobrostanu, czyli szczęścia, podnosi się o kilkadziesiąt procent zaznacza twórca Dobroteki.

Zastrzega, że aplikacja nie obiecuje szczęśliwego życia i z pewnością nie może tak działać, ale jej użytkownik przez praktykowanie i wypełnianie zadań, których jest tam 50  zaczyna realnie doświadczać, że jego życie może być szczęśliwsze, radośniejsze, bardziej otwarte. Ufam, że po takim kursie zadań i pisania tzw. karteczek wdzięczności człowiek powinien mieć doświadczenie wielkiej pozytywności. Powinien być inny po tym, jak wraz z aplikacją przejdzie cały ten proces mówi.

Badania potwierdzają, że wdzięczność trzeba praktykować przez dłuższy okres. Stąd aż pół setki różnych zadań, bogactwo cytatów na każdy dzień, które umacniają poczucie dobra, i dodatkowa zachęta do refleksji nad codziennością, która wbrew pozorom obfituje w dobro. To są rzeczy, które nas pozytywnie mentalizują, bo cały czas mamy do czynienia z dobrem zwraca uwagę br. Kwiatek.

Dlaczego warto to robić? Zło przyciąga, negatywne informacje mają ogromny wpływ na nasz stan. Odbierając media, doświadczamy negatywności. Jeden z filozofów francuskich powiedział, że mniej trzeba się bać siły zła niż słabości dobra. Ta aplikacja ma odkryć i wydobyć siłę dobra, które jest w nas, bo rzeczywiście jak często powtarzam jedno drzewo, które upada, robi więcej hałasu niż sto drzew stojących. Jest wiele trudności w naszym życiu, ale jest też wiele dobra, którego nie zauważamy, bo żyjemy w pędzie i jesteśmy przebodźcowani negatywnością. Celem aplikacji jest zwrócenie uwagi na błogosławieństwo realne, które jest obok nas, a my często nie poświęcamy mu energii, wysiłku, żeby je zauważyć i nim się ucieszyć namawia do sięgnięcia po to pozytywne narzędzie jego pomysłodawca.

Biblioteka dobra

Dobroteka to rodzaj osobistego katalogu, który gromadzimy po to, by sięgnąć do niego w gorszych momentach życia i czerpać z niego wzmocnienie. Do zapisków zbieranych w czasie wykonywania kolejnych zadań warto wracać po jakimś czasie choćby po to, by naładować w sobie „akumulatory dobra. Temu służą nasze karteczki wdzięczności, na których bardzo konkretnie zapisujemy dobro, którym się ucieszyliśmy. Im bardziej szczegółowy jest ten opis, tym cenniejszy na przyszłość  wyjaśnia br. Kwiatek. Dzięki tym zapiskom przypominamy sobie, że w naszym życiu dzieje się wiele dobra. Taka świadomość jest ważna, gdy się z czymś zmagamy, gdy przeżywamy epizody smutku, stany depresyjne, przygnębienie. Wtedy warto tę aplikację otworzyć, bo ona pomaga nam przełamywać się po to, by mimo trudności zauważyć coś pozytywnego. To ma znaczenie terapeutyczne podkreśla kapucyn. Nie zawsze tydzień jest piękny, ale zawsze jest w nim coś pięknego. Nie zawsze dzień jest piękny, ale zawsze można w nim odnaleźć coś pięknego  cytuje znane powiedzenie.

Odczytywanie błogosławieństwa w życiu jest fundamentalne. To nie jest jakieś hobby czy dodatek do życia, ale jego istota, podstawa naszej ludzkiej konstrukcji. Wdzięczność to system. Chodzi o to, by ta aplikacja tworzyła w nas filozofię życia. Nie chodzi o to, by stworzyła jakieś emocje, ale nauczyła praktykować wdzięczność, wyznawać filozofię, że nasze życie jest wypełnione błogosławieństwem argumentuje. Jego zdaniem, umiejętność odczytywania biblioteki dobra pomaga oprzeć swoje życie na jego pozytywnych wymiarach.

Wdzięczność jest budowaniem postawy prospołecznej. Ludzie, którzy praktykują wdzięczność, są bardziej wyczuleni na aspekt moralny życia, postępują etycznie. Wdzięczność też wpływa na ludzkie zdrowie lepiej śpimy, odczuwamy życie jako mniej stresujące, bo postawa wdzięczności uodparnia nas na sytuacje budzące niepokój i napięcie. Wdzięczność daje wiele różnych korzyści także w naszych relacjach, które stają się głębsze, bardziej intensywne. Wydaje też owoce w postaci lepszych osiągnięć zawodowych, ułatwia budowanie wspólnot i struktur społecznych wylicza jednym tchem br. Kwiatek, dodając do tego jeszcze wyższą samoocenę i poczucie własnej wartości, wyzwolenie z egocentryzmu. Dzięki wdzięczności widzimy, jak wiele rzeczy płynie z naszego serca, że jesteśmy wartościowi, dobrzy, cenni, mamy potencjał mówi.

W aspekcie duchowym wdzięczność prowadzi do Boga, który jest Źródłem obdarowania. Ludzie praktykujący wdzięczność nie skupiają się tylko na zauważonym dobru, ale zauważają jego Twórcę i Autora błogosławieństwa. Lubię powtarzać, że wdzięczność to DNA duchowości chrześcijańskiej, bo wyraża naturę naszej odpowiedzi na to, co Bóg dla nas zrobił: stworzył świat, zbawił człowieka, dał Ducha Świętego, prowadzi ten świat. Człowiek wdzięczności to widzi i komunikuje przez uwielbienie tłumaczy.

Ale Dobroteka nie jest tylko adresowana do osób wierzących. Są cytaty z Pisma Świętego, z psalmów, ćwiczenia, które pytają o wdzięczność w wymiarze duchowym, ale aplikacja jest otwarta dla wszystkich. Nawet jeśli ktoś nie identyfikuje się z chrześcijaństwem, znajdzie w niej przestrzeń dla siebie. Ludzie z otwartymi umysłami nie będą się złościć przecież na cytaty biblijne komentuje zakonnik psycholog, przyznając, że zależało mu na tym, by aplikacja była odbierana w szerokim kontekście, a jednocześnie by nie zabrakło w niej wymiaru duchowego.

Społeczność wdzięcznych

Prace nad aplikacją trwały trzy lata, wypełnione trudem i wysiłkiem, ale także zaangażowaniem i entuzjazmem jej twórców. To właściwie cud, że udało się to doprowadzić do takiego etapu, kiedy możemy ją oddać. Proces bolesny, ale efekt cieszy, jest nagrodą za wszystkie zmagania i przeszkody, które trudno było przewidzieć  wspomina br. Kwiatek.

Może się okazać, że użytkownicy Dobroteki stworzą społeczność ludzi wdzięcznych. Aplikacja otwiera różne perspektywy i ma potencjał, by zataczać szerokie kręgi dobra. Może być narzędziem przydatnym w psychoterapii, pomocna dla osób, które zmagają się ze swoimi słabościami i grzesznością. Pewien lekarz, który jest dobrodziejem aplikacji, chce dawać ją pacjentom, by pomimo cierpienia potrafili przeżywać kontakt z błogosławieństwem. Również w takich sytuacjach kryzysu, zagrożenia zdrowia człowiek jest zaproszony do praktykowania wdzięczności, co może wywoływać efekt terapeutyczny zauważa zakonnik. Dobroteką zainteresowani są także ludzie pracujący w biznesie, bo pozwala na budowanie dobrostanu w firmie.

Aplikacja jest dostępna do pobrania we wszystkich systemach, darmowa i intuicyjna. Jest też bezpieczna. Wszystkie wpisy są zabezpieczone w telefonie użytkownika, a mechanizmy wzmacniające w postaci powiadomień nie uzależniają. Smartfon ma wiele różnych możliwości. Trzeba umieć wykorzystywać to narzędzie, ale równie ważna jest umiejętność odkładania go, gdy wymaga tego większe, ważniejsze dobro podsumowuje br. Kwiatek.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.