Uczą się nut i życia

Łukasz Kaczyński

|

Gość Krakowski 49/2023

publikacja 07.12.2023 00:00

Zespół Śpiewaczy „Psalmodia” już od 35 lat jest miejscem, gdzie studenci krakowskiej uczelni papieskiej (i nie tylko) mogą rozwijać się muzycznie i duchowo.

Każdy koncert dostarcza słuchaczom wielu radości i wzruszeń.  Każdy koncert dostarcza słuchaczom wielu radości i wzruszeń. 
Archiwum UPJPII

Utworzono go w 1988 r. w Instytucie Liturgicznym Wydziału Teologicznego Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Chórem krakowskiego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II Psalmodia stała się 19 czerwca 2009 roku. – Śpiew chóralny to ciężka praca. Jednak daje niezwykłą satysfakcję i poczucie spełnienia, a w naszym przypadku jest wyjątkową drogą rozwijania wiary. Myślę, że dlatego co roku tak wielu młodych ludzi chce do nas dołączyć – mówi prof. Włodzimierz Siedlik, dyrygent zespołu od wielu lat, kierujący niegdyś także męskim Krakowskim Chórem Akademickim Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Chórem Polskiego Radia.

Pasja i wiara

Chór jest m.in. odpowiedzialny za uświetnianie swoim śpiewem celebracji akademickich. Brał udział m.in. w uroczystościach nadania doktoratu honoris causa papieżowi Benedyktowi XVI w Castel Gandolfo w lipcu 2015 roku. Uczestniczył także w wielu uroczystościach Kościoła krakowskiego, takich jak beatyfikacja Hanny Chrzanowskiej czy o. Michała Giedroycia.

Zespół bierze też udział w prestiżowych koncertach i festiwalach oraz jest doceniany przez polskich kompozytorów współczesnych. – Zdarzają się nam prośby o nagrania, które powinny być skierowane bardziej do zespołów zawodowych. To jednak dowodzi, że nasz śpiew na chwałę Boga jest rzeczywiście na dobrym i zauważalnym poziomie – cieszy się dyrygent Psalmodii.

W repertuarze chór posiada utwory polskich i zagranicznych kompozytorów wszystkich epok, jednak szczególnie pielęgnuje muzykę współczesnych mistrzów polskich, m.in. Henryka Mikołaja Góreckiego i Romualda Twardowskiego. Wykonuje również utwory kompozytorów związanych z macierzystą uczelnią, w tym o. Dawida Kusza OP czy Sebastiana Szymańskiego. Można je usłyszeć na kilku płytach wydanych przez zespół.

Chórzyści stawiają sobie wysokie cele i z pasją rozwijają talenty podczas warsztatów, zajęć z emisji głosu oraz kształcenia słuchu. Spotykają się na próbach co wtorek i środę w budynku Uniwersytetu Papieskiego przy ul. Bernardyńskiej 3. – Myślę, że to, co jest niezmiernie istotne i wyróżnia nasz chór na tle innych zespołów akademickich, to fakt, że nie tylko śpiewamy utwory religijne, ale staramy się, by wiara była obecna w naszym życiu każdego dnia. Często zdarza się, że przed próbami czy warsztatami, w zależności od pory dnia, śpiewamy nieszpory czy jutrznię. Sprawia to, że przekaz występów chóru jest prawdziwy – to mocne muzyczne wyznanie naszej wiary, zwłaszcza dla rówieśników naszych chórzystów – podkreśla prof. Siedlik.

Z okazji 35. rocznicy powstania w kościele garnizonowym pw. św. Agnieszki w Krakowie odbył się pod koniec listopada koncert jubileuszowy zespołu. – Muzyka wykonywana przez Psalmodię na zawsze odciska trwały ślad zarówno w sercach i umysłach samych chórzystów, jak i słuchaczy. To jest doświadczenie piękna, które staje się naszym udziałem także dzisiaj – powiedział rektor UPJPII ks. prof. Robert Tyrała.

Wyjątkowa relacja

Jak wskazuje kierownik artystyczny zespołu, Psalmodia to nie tylko relacje muzyczne, ale wręcz rodzinne. – Przez 35 lat przez szeregi chóru przewinęły się setki studentów, którzy uczyli się tutaj nie tylko linii melodycznych, ale też życia, jak i podejścia do wiary. Mamy mnóstwo małżeństw, których miłość zrodziła się podczas prób. Członkowie zespołu są zawsze dla siebie bliscy i przeżywają wspólnie tak radości, jak i problemy dnia codziennego – opisuje prof. Siedlik.

Z kolei chórzyści dodają, jak wielkie znaczenie ma sam dyrygent. – Jest wiele chórów, w których prowadzący stawia na doskonałość techniczną i na tym się kończy. Profesor Siedlik zgranie muzyczne i balans między rytmiką a intonacją uważa tylko za punkt wyjścia. Najważniejsza jest dla niego duchowość, która ma wypływać z każdego opracowanego utworu – tłumaczy Joanna Gutowska-Kuźmicz, która przez wiele lat była asystentką prof. Siedlika, a obecnie dyryguje Chórem Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie oraz działającym przy tej uczelni Chórem Męskim Środowiska Akademickiego Krakowa „Agricola”.

Śpiewający przyznają, że często wyćwiczony repertuar naprawdę porusza odbiorców. – Choć jestem tu dopiero od roku, niejednokrotnie widziałam w oczach słuchaczy łzy, a w ich ręku chusteczki. Myślę, że wynika to z wyjątkowej relacji dyrygenta i chórzystów, opracowujących dany utwór w sposób, który naprawdę otwiera na Boga. Umożliwia to osiągnięta niezwykła harmonia zarówno w dźwiękach, jak i w relacjach członków zespołu – podsumowuje chórzystka Anna Kaczka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.