Stygmaty są kluczem do interpretacji wszystkiego, co wydarzyło się w życiu Biedaczyny i jego duchowych synów. W ich świetle rozumiemy też, na czym polega istota franciszkańskiej duchowości pasyjnej.
Jubileuszowe uroczystości odbędą się m.in. w klasztorze bernardynów w Alwerni k. Chrzanowa.
Magdalena Dobrzyniak /Foto Gość
Pod hasłem „Patrz na Ukrzyżowanego!” odbyła się w Krakowie 20. Sesja Kolbiańska, która w 800. rocznicę wydarzeń na górze La Verna poświęcona była pierwszemu stygmatykowi w historii Kościoła – św. Franciszkowi z Asyżu.
– Ukrzyżowanego w pismach św. Franciszka nie ma. Pojawia się imię Jezus, pojawia się Chrystus, ale Franciszek ani razu nie używa miana „Ukrzyżowany”. Jest mowa o krzyżu, o ukrzyżowaniu. Oczywiście Franciszek mówił o Jezusie Ukrzyżowanym, bo wokół tajemnicy krzyża koncentrowało się jego życie duchowe, ale próżno tu szukać obrazowych opisów męki – mówił o. Andrzej Zając OFMConv, który swoje wystąpienie poświęcił duchowości pasyjnej w pismach św. Franciszka i jego biografa Tomasza z Celano.
Franciszkanin podkreślał, że duchowa droga asyżanina rozpięta była między dwoma wydarzeniami: w San Damiano, gdzie Jezus przemówił do młodego Jana Bernardone z krzyża i poprosił, by ten odbudował Jego dom, i podczas 40-dniowego czuwania na górze La Verna, gdzie Franciszek otrzymał stygmaty, na dwa lata przed śmiercią.
„Wszystkie dążenia męża Bożego, tak publiczne, jak prywatne, obracały się wokół krzyża Pańskiego i od samego początku jego rycerskiej służby Ukrzyżowanemu rozbłyskały wokół niego różne tajemnice krzyża” – pisał Tomasz z Celano. – To jedno zdanie pomaga nam uzmysłowić sobie, jakie miejsce zajmuje w życiu św. Franciszka doświadczenie stygmatów – uważa o. Zając.
Tomasz relacjonuje, że w chwili, gdy Ukrzyżowany spojrzał na Franciszka z krzyża w San Damiano, „wycisnęły się na jego sercu, choć jeszcze nie na ciele, stygmaty czcigodnej męki”.
Jezusowe cierpienie na krzyżu sprawiało mu ból nie do opisania. Jak opowiadano, wciąż o tym rozmyślał, nie mógł powstrzymać się od łez, „głośno płakał nad męką Chrystusa” i „wzdychaniami napełniał drogi”. Nie dawał się pocieszyć, gdy tylko wspomniał rany Zbawiciela.
Znamienne jest – zwracał na to uwagę o. Zając – że kojarzący się z franciszkanami i umiłowany przez ich duchowego ojca znak Tau nie zawiera szczegółów męki, jak np. krzyż saletyński, który na poziomej belce ma z jednej strony obcęgi, z drugiej młotek. – Tau nie pokazuje ukrzyżowania w wymiarze fizycznym, tylko zwraca uwagę na owoce krzyża Chrystusa – podkreślał zakonnik.
O cierpieniu Zbawiciela Franciszek myślał inaczej niż ludzie jego epoki, lubujący się w naturalistycznych szczegółach. Dla niego był przede wszystkim punktem odniesienia. To dlatego nie skupiał się on na poszczególnych elementach męki i ukrzyżowania, ale koncentrował uwagę na miłości, która objawia się w krzyżu. Patrzył na wydarzenie zbawcze, nie na okropieństwa męki i udręk znoszonych przez Syna Bożego.
– Duchowość franciszkańska wielu ludziom kojarzy się z duchowością pasyjną. Trzeba pamiętać, że św. Franciszek swoim doświadczeniem stworzył jej podwaliny, ale ona wciąż się rozwija, jest dynamiczna, interpretowana przez Zakon Braci Mniejszych – podkreślał o. Zając. Jak dodał, jednego nie wolno stracić z oczu: franciszkańska duchowość pasyjna nie jest cierpiętnicza, zawsze przebija z niej miłość Boga, która zbawia.
– Patrz na Ukrzyżowanego – to wezwanie wypełniło się w historii Franciszka, pierwszego stygmatyka w Kościele katolickim, ale jest skierowane do chrześcijan wszystkich czasów. Warto przy tym pamiętać, o czym mówi życie św. Franciszka – że to On pierwszy na nas spojrzał i nigdy nie przestanie na nas patrzeć – podsumował franciszkanin.
Obchody 800. rocznicy stygmatyzacji św. Franciszka odbywają się w tym roku w rodzinie franciszkańskiej na całym świecie. W Polsce odpowiednikiem góry La Verna jest klasztor bernardynów w Alwerni k. Chrzanowa. Jego fundatorem był kasztelan wojnicki i starosta gniewkowski Krzysztof Koryciński, który pielgrzymował do włoskiej La Verny i pod wpływem duchowych przeżyć w Italii postanowił podarować bernardynom w 1616 r. górę Podskale, na której wzniesiono drewniany kościółek pw. Stygmatów św. Franciszka z Asyżu. Z okazji jubileuszu stygmatyzacji Biedaczyny w Alwerni od stycznia trwa nowenna przygotowująca do głównych uroczystości, które odbędą się 15 września. Ich centralnym punktem będzie Msza, którą odprawi metropolita krakowski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.