Myśli i pytania duchowe

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 04/2024

publikacja 25.01.2024 00:00

Niegdyś się tu przede wszystkim modlono, potem w tej przestrzeni w 1907 r. wystawiono przed pogrzebem trumnę z ciałem Stanisława Wyspiańskiego, od ponad ćwierć wieku królują tu zaś sztuki plastyczne. Pod koniec marca zakończą się wydarzenia roku jubileuszowego działającej tu placówki artystycznej.

Wejście do krypty zamyka artystycznie kuta krata. Wejście do krypty zamyka artystycznie kuta krata.
Galeria Krypta u Pijarów

Dolna kondygnacja krakowskiego kościoła pijarów, zwana potocznie kryptą, była w latach 80. ubiegłego wieku jednym z ośrodków kultury niezależnej. „W krypcie tamtych lat aż kipiało od efektów artystycznej energii, niezależnie czy jej efektem były koncerty, spektakle, wieczory słowa czy wystawy. (...) Te artystyczne manifestacje miały nie tylko swój cel, ale też i klasę” – napisał prof. Adam Brincken, malarz, animator i świadek ówczesnych działań we wstępie do katalogu wystawy z okazji 25-lecia działalności obecnej galerii w kościele pijarów.

Do artystycznego przeznaczenia pijarskiego wnętrza, niegdyś służącego przede wszystkim modlitwie, wrócono jakiś czas później z inicjatywy malarza prof. Stanisława Rodzińskiego, wspartej przez kard. Franciszka Macharskiego. – Pierwsza wystawa odbyła się w 1997 roku. Od marca 1998 r. ekspozycje organizowano tu już stale w ramach galerii Krypta u Pijarów, działającej początkowo w strukturach Katolickiego Centrum Kultury. Ideą galerii będącej obecnie pod opieką ojców pijarów, przy finansowym wsparciu miasta Krakowa, jest prezentacja wybitnych osobowości i istotnych zjawisk współczesnej sztuki, podejmujących w swoim doświadczeniu – praktyce artystycznej – myśli i pytania obecne w chrześcijańskiej przestrzeni duchowej – mówi kierująca galerią artystka malarka Karolina Jakubowska, w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych uczennica Juliusza Joniaka, Stanisława Rodzińskiego i Andrzeja Pietscha. Wspiera ją w działaniach Rada Programowa, składająca się m.in. z profesorów krakowskich, warszawskich i rzeszowskich szkół wyższych. – W latach 1998–2023 galeria zorganizowała 175 wystaw sztuki współczesnej – malarstwa, grafiki, rysunku, rzeźby, instalacji autorstwa artystów polskich i europejskich, już znanych, uznanych i tych dopiero rozpoczynających swoją drogę – wylicza kierująca galerią.

Wielką zasługą galerii jest przypominanie twórczości artystów współczesnych, którzy już dawno nie wystawiali gdzie indziej. Tak było np. z twórczością Teresy Stankiewicz (1928–2023), którą przypomniano wystawą w 2015 roku. Studia malarskie w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych ukończyła w 1954 roku. Była uczennicą m.in. Zbigniewa Pronaszki, Eugeniusza Eibischa i Czesława Rzepińskiego. Jej twórczość jest wszechstronna. Obejmuje malarstwo sztalugowe, monumentalne, projekty graficzne. Wiele jej obrazów i witraży znajduje się w świątyniach. Zaprojektowała m.in. witraże do kościoła pw. bł. Anieli Salawy w Krakowie. Jej autorstwa są także obrazy drogi krzyżowej w tej świątyni. Prace T. Stankiewicz znajdują się również w wielu muzeach oraz zbiorach prywatnych. Największą kolekcję ma Muzeum Archidiecezjalne im. kard. Karola Wojtyły w Krakowie. Znajduje się tu ok. 100 prac artystki, podarowanych przez nią w 2002 roku.

„Wszystkie dzieła Teresy Stankiewicz mają charakter metafizyczny, nawet te nieodwołujące się wprost do znaków religijnych. Forma prac artystki świadczy o osobistym przeżyciu misterium zbawienia. Jej malarstwo jest niewątpliwie eschatologiczne, odnoszące się do rzeczywistości królestwa niebieskiego” – stwierdził Tadeusz Boruta przy okazji wystawy obrazów artystki w Krypcie u Pijarów. „Tematy metafizyczne nurtowały mnie od początku mojej twórczości. Uważam przy tym, że ów wymiar metafizyczny może być silnie obecny, w sposób pobudzający przeżycie religijne, w obrazach, które nominalnie z tematyką religijną nie mają nic wspólnego. Niekiedy zaś trudno go znaleźć w dziełach, które twórcy określają mianem religijnych” – powiedziała nam wówczas malarka.

W chwili, gdy ukaże się ten tekst, w galerii przy ul. Pijarskiej 2 wciąż będzie jeszcze trwała wystawa „I otworzyło się niebo”, przedstawiająca na planszach przebieg i rezultaty konserwacji i restauracji iluzjonistycznych fresków Franciszka Ecksteina (1689–1741) w dawnym kościele jezuickim pw. Świętych Piotra i Pawła we Lwowie (obecnie greckokatolicka cerkiew garnizonowa). – Miejsce ekspozycji nie jest przypadkowe, nie tylko ze względu na to, że pracami we Lwowie kierował prof. Andrzej Boliński z krakowskiej ASP. W kościele pijarów są także malowidła Ecksteina, zaś w samej krypcie – odsłonięte kilka lat temu i odrestaurowane malowidła ścienne jego ucznia Andrzeja Radwańskiego (1711–1762) – przypomina Jarosław Kazubowski, krakowski historyk sztuki i publicysta.

W planach są dalsze wystawy, bo – jak stwierdził prof. Brincken – „tu zawsze jest miejsce na wolne słowo, dźwięk i obraz”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.