Pozostałości, relikty, okruchy

Magdalena Dobrzyniak

|

Gość Krakowski 05/2024

publikacja 01.02.2024 00:00

Na terenie miejsca pamięci zostanie otwarta wystawa plenerowa. – Dzięki niej będziemy mogli samodzielnie odkrywać trudną historię obozu na krakowskim Podgórzu – mówi archeolog Kamil Karski.

Pomnik Ofiar Faszyzmu zaprojektował prof. Witold Cęckiewicz. Pomnik Ofiar Faszyzmu zaprojektował prof. Witold Cęckiewicz.
Magdalena Dobrzyniak /foto gość

Na terenie miejsca pamięci KL Plaszow ustawionych zostało 41 punktów terenowych w formie niewielkich sześcianów z opisami funkcji i przeznaczenia wskazanych historycznych lokalizacji. Znajdują się one w miejscach, gdzie dostrzec można relikty obozowej architektury – fundamenty, podmurówki, niekiedy zachowane fragmenty ścian baraków. Pozostałości te usytuowane są zarówno na otwartej przestrzeni, jak i w miejscach trudniej dostępnych, pośród traw i drzew, z dala od głównych ścieżek, którymi zwykle poruszają się odwiedzający.

− Chcieliśmy wszystkim, którzy znajdą się tu przypadkiem, w poszukiwaniu odpoczynku na łonie przyrody, dać możliwość samodzielnego odkrywania tego miejsca – mówił K. Karski z Muzeum KL Plaszow podczas spotkania „Mapowanie pamięci”, zorganizowanego z okazji zapowiadanego na 15 marca otwarcia wystawy.

Jak wspomina archeolog, oprowadzał kiedyś po terenie obozu grupę uczniów szkoły podstawowej. – Dużą wagę przywiązujemy do tego, by przekaz był wyważony, nie chcemy traumatyzować odbiorców – zastrzegł. Kiedy znaleźli się pod pomnikiem Ofiar Faszyzmu, jeden z chłopców opowiedział, że przychodzi tu z ojcem na kawę. – Zapytał, czy to jest OK. Odpowiedziałem mu: „Tak, to jest OK” – opowiadał pracownik muzeum upamiętniającego zagładę krakowskich Żydów. Jak podkreślił, można przyjść na teren obozu na spacer i wypić tu kawę, jeśli „nasza wrażliwość dyktuje uważność i poszanowanie historii”.

– Nie chcemy zamykać tego obszaru, ale przypominać, że to miejsce szczególne. To miejsce tragiczne, ale uczymy się tutaj, że nasze dziedzictwo historyczne, choć ważne, może pozostawać w tle – wyjaśniał K. Karski.

Jak dodał, na terenie miejsca pamięci mamy szansę spojrzeć na historię „z buforem bezpieczeństwa”. – Tu nie będzie budynków, rekonstrukcji baraków. Oprócz pomnika jest olbrzymi zielony obszar, z którego korzystają ludzie, usiany pozostałościami, okruchami, reliktami – uściślił archeolog.

Osiemdziesiąt lat temu w krakowskim Podgórzu funkcjonował obóz pracy i koncentracyjny Plaszow, który był częścią niemieckiej polityki Zagłady. Przeszło przez niego około 35 tys. więźniów, przede wszystkim Żydów, ale także Polaków i Romów, z czego około 6 tys. straciło w nim życie. W 1945 roku Niemcy, ewakuując obóz, praktycznie zrównali go z ziemią i skutecznie zatarli ślady zbrodni, jaka się tam dokonała. Na terenie miejsca pamięci pozostały jednak trzy masowe groby i dwa cmentarze żydowskie. Dziś obszar miejsca pamięci jest objęty ochroną konserwatora zabytków i ma status cmentarza wojennego.

Zaraz po wojnie miasto Kraków i władze państwowe, osoby indywidualne i stowarzyszenia podejmowali działania, aby wiedza i pamięć o tym miejscu przetrwały. Przez wiele lat ich głównym symbolem był postawiony na miejscu straceń pomnik Ofiar Faszyzmu. Od 2016 roku w proces upamiętnienia włączały się krakowskie instytucje, w tym przede wszystkim Muzeum Krakowa. W styczniu 2021 roku zostało powołane Muzeum KL Plaszow.

Jego misją jest stanie na straży pamięci o ofiarach byłego obozu, szeroka edukacja na temat ich losów i ochrona obszaru miejsca pamięci. Cały teren poobozowy i pozostające na nim historyczne relikty są pomostem łączącym wydarzenia z przeszłości z teraźniejszością i refleksją na temat współczesności. Temu służyć mają dwa budynki muzealne: Szary Dom i Memoriał.

Wystawa plenerowa „KL Plaszow. Miejsce po, miejsce bez” prezentowana będzie na terenie poobozowym. Ekspozycja składa się z 15 tablic, których treść łączy przekaz historyczny ze słowami świadków. Uzupełnia ją 41 punktów terenowych, informujących o lokalizacji obiektów istotnych dla historii obozu. W terenie znajdują się także trzy okna archeologiczne.

Obszar miejsca pamięci poddany został także dodatkowym zabiegom ułatwiającym poruszanie się po nim: za pomocą betonowych znaczników określone zostały granice dwóch cmentarzy żydowskich, plac apelowy otoczono żwirową opaską, a dwa ciągi schodów terenowych ułatwiają dostęp do stromo położonych części upamiętnienia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.