Do jednej bramki

Łukasz Kaczyński

|

Gość Krakowski 06/2024

publikacja 08.02.2024 00:00

Jakie wyzwania stoją przed tymi, którzy w archidiecezji krakowskiej chcą przekazywać Dobrą Nowinę? Podczas spotkania „Skuteczna ewangelizacja” rozmawiali o tym liderzy wielu wspólnot.

W styczniu po raz drugi po pandemii spotkali się przedstawiciele lokalnych grup kościelnych. W styczniu po raz drugi po pandemii spotkali się przedstawiciele lokalnych grup kościelnych.
Łukasz Kaczyński /Foto Gość

To spotkanie w zamyśle organizatorów, czyli Sekretariatu ds. Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Krakowskiej, miało też pomóc zintegrować i połączyć siły różnych środowisk modlitewnych. – Taka integracja jest bardzo potrzebna, bo daje nam umocnienie, pomaga zobaczyć, że jest nas tak wielu, oraz że jesteśmy tak różnorodni. Młodsze wspólnoty mogą zaczerpnąć z doświadczenia starszych, ale i „stare wygi” mogą zainspirować się nowatorskimi pomysłami – zauważa Andrzej Sobczyk ze Stowarzyszenia Rafael, które ewangelizuje poprzez tworzenie i dystrybucję w Polsce filmów z przesłaniem chrześcijańskim.

Okazuje się też, że Nowa Ewangelizacja nie jest terminem prostym. – Niestety, wiele osób podejmując się misji głoszenia Chrystusa, zatrzymuje się na słowie „ewangelizacja”. Ale mówimy o nowej ewangelizacji, a więc o nowych sposobach dotarcia do osób, które nigdy nie słyszały o Bogu, lub do ludzi, którzy stwierdzili, że chrześcijaństwo nie ma im nic do zaoferowania. Bez zdefiniowania tych sposobów będzie to trudne – podkreśla Karol Sobczyk ze wspólnoty „Głos na Pustyni”. Jak dodaje, Kościół przez wieki musiał dostosowywać formę przekazu ewangelicznego do otaczającej go rzeczywistości. – Dlatego trzeba jasno powiedzieć, że rozdawanie obrazków ze świętymi, czy zawieszanie plakatów w parafiach z zaproszeniem na „parafialny wieczór ewangelizacyjny” nie jest już tak naprawdę ewangelizacją, bo czasy, kiedy ludzie niewierzący przychodzili do Kościoła z powodu tradycji, czy też wpływu ogólnej narracji w społeczeństwie, bezpowrotnie minęły – zauważa K. Sobczyk.

Uświadomienie sobie tego faktu może być początkiem pozytywnych zmian. Widać je np. po wydarzeniach ewangelizacyjnych (takich, jak chociażby koncerty uwielbieniowe) organizowanych w archidiecezji krakowskiej. Przyciągają one tysiące osób. – Wbrew opinii, że na takich spotkaniach obecni są tylko ludzie wierzący – w tym członkowie wspólnot – są one doskonałą przestrzenią dla osób, które z powodu swoich przekonań czy doświadczeń nie przyszłyby na spotkanie do kościoła. Głoszone tam świadectwa świeckich są dla niektórych pierwszym momentem, w którym słyszą o Bogu działającym w codziennym życiu zwykłego człowieka – przekonuje Sylwia Palonek ze wspólnoty „Serce Boga”. Damian Szmagliński z Instytutu Świętej Rodziny stwierdza natomiast, że ewangelizacja musi być zarówno „na zewnątrz, jak i do wewnątrz”. – Głównym celem Nowej Ewangelizacji jest dotarcie Boga do osób, którym do Niego nie po drodze, ale nie da się tego zrobić bez odpowiedniego rozwoju wspólnot i jej członków. Dziś wyzwaniem nie jest już tylko dawanie swoją postawą świadectwa o mocy wiary, ale przypominanie ludziom zagubionym w relatywnej przestrzeni medialnej prawdziwych definicji wartości uniwersalnych – tłumaczy.

Współdziałanie jest niezbędne – zarówno pomiędzy poszczególnymi wspólnotami ewangelizacyjnymi archidiecezji, zaangażowanymi w nie świeckimi, jak i kapłanami z parafii czy zgromadzeń, na terenie których działają. – Jezus wyraźnie nas wezwał, mówiąc „Idźcie i głoście”. Powołani do szerzenia Dobrej Nowiny są zatem wszyscy, dlatego nie można się ścierać i krytykować wzajemnych działań, co jest czasami widoczne – wskazuje A. Sobczyk. Natomiast Marta Mikulska ze wspólnoty JAFA przypomina, że to Jezus i jego perspektywa powinny być punktem wyjścia do jakiejkolwiek działalności ewangelizacyjnej. – Bo w przypadku ludzkich wizji łatwo się zgubić i zamiast jednoczyć w dobrym działaniu, można po prostu sobie przeszkadzać – przestrzega. Podobnego zdania jest Tymoteusz Aleksandrowicz ze wspólnoty Sursum Corda JPII: – Myślę, że Kościół, w tym kapłani, powinien nauczyć się wykorzystywać zapał wiernych, bez rewolucjonizowania czy deprecjonowania struktur i tradycji już w nim obecnych, o czym z kolei winni pamiętać świeccy ewangelizatorzy – doradza.

– Tak naprawdę wszyscy gramy do jednej bramki. Jeśli uznamy, że w Nowej Ewangelizacji jest miejscem dla młodych i starszych, dla osób samotnych i dla rodzin, dla świeckich i kapłanów, oraz w modlitwie poszukamy drogi do jedności, będziemy skuteczni – podsumowuje D. Szmagliński.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.